zakazana miłość // Jschlatt x Quackity

8

POV. Quackity

Byliśmy już w domu Jschlatt'a, Wilbur'a nie było znowu, ciekawe czy przyjdzie tak jak ostatnio jak tu byłem.

-Chcesz alkohol?- Zapytał nagle Jschlatt.

-No pewnie- oczywiście, że się zgodziłem nie mógłbym inaczej. Chłopak poszedł po jakiś alkohol, TYLKO PROSZĘ NIE TEQUILE JAK OSTATNIO. Po chwili przyszedł.

-Wyprzedzę cie, nie to nie jest tequila.- zaśmiał się- A właśnie, zaprosiłem też kilka osób.

-CO, KIEDY, JAK- Kiedy on niby miał na to czas.

-Nie powiem ci- I puścił mi oczko żeby mnie sprowokować.

-A weź idź się pieprz.

-Z tobą zawsze- uśmiechnął się do mnie, po chwili ktoś dzwonił do drzwi- Pójdziesz otworzyć?

-Jasne, już idę- Poszedłem do drzwi i je otworzyłem.- Hej Dream I GEORGE (DOING GEORGE LORE, DALEJ Z TEGO SZCZAM HAHAHA), wchodźcie wchodźcie.

-JSCHLATT DAWAJ ALKOHOL PIJEMY!- Krzyknął Dream.

-Czekaj, niech wszyscy przyjdą.- uspokoił go Schlatt.

-Dobra, dobra-powiedział urażony Dream. Po chwili do domu wbił Wilbur trzymając jak paczkę Tommy'iego. Ja zacząłem się głośno śmiać. Po chwili przyszli jeszcze: Technoblade, Ph1lza, BadBoyHalo, Skeepy, Karl i Sapnap.
-DOBRA KOCHANI ZACZYNAMY BALOWAĆ!- Krzyknął na cały dom Jschlatt.
-NO I ZAJEBISCIE- Wszyscy zawołali.
Wszyscy zaczęliśmy pić, ale oprócz Tommy'iego bo jest jeszcze nieletni. Techno tez nie chciał pić, postanowiłem go obserwować. Po chwili do niego podszedł Wilbur, który był już lekko zchlany.
-Czego chcesz?- zapytał po chwili Techno.
-Nic nie pijesz, masz- i podał mu pierwszy kieliszek.
-Nie chce- odpowiedział Techno.
-Stary, ze mną się nie napijesz?
-Jeez, to daj- przewrócił oczami, wydaje mi się, że nie lubi pic, zresztą co ja wiem, może po prostu dziś nie chce.
-No i to rozumiem- uśmiechnął się Wilbur. Po chwili do mnie podszedł Jschlatt.
-Hejka~- od razu wiedziałem o co mu chodzi, napewno się nie zgodzę.
-spierdalaj- powiedziałem tak żeby się ode mnie odpierdolil.
-No weź- i przytulił mnie od tyłu.- nie bądź taki niedostępny~
-Nienawidzę ciebie takiego, pogadamy jak wytrzeźwiejesz, nie mam ochoty tego robić, źle się czuje.
-Nawet nie mogę cię przytulać?- powiedział z smutnymi oczkami, słodziak.
-Przytulać możesz, ale nic więcej.- odpowiedziałem mu.
-Okej
Po dłuższej chwili już większość było upitych, oprócz mnie i Tommy'iego. Karl i Sapnap się podrywali zresztą tak samo jak Techno i Will, żałować będą tego napewno. Skeepy cały czas przytulał się do BBH, Jschlatt stał przy ścianie i się ślinił, Ph1lza nie robił nic, odizolował się od wszystkich. Natomiast George siedział na kolanach Dream, a Dream cały czas mówił mu coś na ucho przez co ten chichotał. Dobra tak nie będzie, trzeba się jakoś zabawić, nie?
-Dobra! Mam propozycje- krzyknąłem i wszyscy na mnie spojrzeli pytającym wzrokiem.- gramy w butelkę!
-Quackity, ty czasami serio pomyślisz- powiedział Tommy.
-No wiem, czasami się zdarzy, ze główka popracuje.
Usiedliśmy wszyscy na ziemi i skoro ja wymyśliłem to ja muszę zacząć kręcić.
-Okej wiec- zacząłem kręcić butelką po wódce, którą znalazłem gdzieś pod stołem.- Techno, prawda czy wyzwanie?
-Prawda.
-Ciota- odezwał się Dream. Techno starał się go ignorować.
-Um wiec, czy zakochałeś się kiedyś w kimś?
-Nie❤️
-No tak, innej odpowiedzi się nie spodziewałem.
-Dobra teraz ja kręcę- powiedział obojętnie Techno i zaczął kręcić.- Will?
-Wyzwanie.- uśmiechnął się Wilbur.
-Hm, spróbuj wypić całą wódkę.- uśmiechnął się szyderczo Techno.
-Co, Techno nigdy mi się nie uda, ALE PRZYJMUJE WYZWANIE!- Wziął jakąś wódkę i zaczął ją pić, wypił połowę i już nie dał rady więcej.- o japierdole, zaraz zwymiotuję.- Techno pomógł mu wstać i poszedł z nim do toalety.
-To kto teraz kręci?- zapytał BBH.
-Możesz ty- powiedziałem mu, wiec ten zaczął kręcić i wypadło na Jschlatt'a.
-Jschlatt, prawda czy wyzwanie?
-Wyzwanie.- odpowiedział szybko.
-Pocałuj Alex'a.- uśmiechnął się w moja stronę podczas mówienia...
———————————————————————-
ogólnie mam nadzieje, że się podobało.
Nie wiem kiedy wyjdzie następne.
I W OGÓLE, CZY WY WIDZIELIŚCIE NAJNOWSZĄ ANIMACJE SAD-IST?! SAD-IST MY BELOVED 😫❤️