~5~

2.9K 127 185
                                        

Quackity

- I jak? Wchodzisz w to? - zapytał prosto z mostu bez żadnego hej, co on se wyobraża?

- Tak kurwa oczywiście, Sapnap ty tak na serio? Powiedz czego ty tak naprawdę chcesz?- On ma na 101% z tego jakiś zysk

- Ja chce ci tylko pomóc, tak się odwdzięczasz?

- Dobra widzę, że dużo od ciebie informacji nie wyciągnę ale wiedz że dopóki mi nie powiesz co chcesz osiągnąć nie zamierzam wchodzić w twój żaden pojebany plan.

Rozłączyłem się odsunąłem się od komputera i poszedłem do kuchni zrobić sobie kolacje, postawiłem na tosty bo tosty są zajebiste kto nie lubi tostów? Każdy kocha tosty. Gdy już się najadłem wróciłem do pokoju wyłączyłem komputer bo zapomniałem zrobić to przed kolacją, umyłem się i położyłem się spać.

Y/n

Wstałam o godzinie 13 była niedziela, wzięłam telefon do ręki zobaczyłam powiadomienie z messengera zdziwiłam się bo napisał do mnie Dream a raczej Clay bliski przyjaciel Georga

Clay
Hejka, wstałaś?

Y/n
O hej
dzisiaj mi się troszkę przysnęło

Pisałam z nim sporo, był naprawdę miły gdy nagle mój brat wszedł mi do pokoju.

- Hej Y/n jak coś to śniadanie musisz sobie sama zrobić bo ja już dawno zjadłem a nie robiłem tobie bo wiedziałem że będziesz długo spać.

- Mhm okej

Chłopak wyszedł z mojego pokoju a ja usiadłam na łóżku i poczułam zawroty głowy znowu się położyłam leżałam tak chwilkę i zaczęła mnie nawalać głowa.

- Super kurwa

Spróbowałam wstać ale z każdą próba podniesienia się głowa bolała jeszcze bardziej do tego poczułam silni ucisk w klatce piersiowej ale w końcu przebolałam i jakimś cudem wstałam zszedłam na dół do kuchni, zaczęłam grzebać w szafce na leki gdy nagle zaczęło mi się jeszcze mocniej kręcić w głowie gdy nagle upadłam na podłogę.

George

Rano poszedłem zobaczyć co tam u Y/n leżała w łóżku miała strasznie blada twarz ale myślałem ze to z przemęczenia, poszedłem do pokoju i zacząłem robić coś na komputerze gdy nagle usłyszałem głośny huk w pierwszej chwili pomyślałem że dziewczyna coś przewróciła.

- Y/n wszystko okej?- Krzyknąłem ale nie

Stwierdziłem, że pójdę zobaczyć co się stało, schodząc po schodach zobaczyłem dziewczynę leżącą na ziemi z tabletkami na ból głowy w ręku.

- Jezus Y/n coś ty odjebała?!

Podbiegłem do niej i zacząłem potrząsać dziewczyną i klepać ją po policzku by się ocknęła w końcu chwyciłem telefon by zadzwonić na pogotowie ale zauważyłem że zaczęła otwierać oczy.

- Y/n lepiej żeby się okazało, że serio ci coś jest i nie na daremno się teraz stresuje

- George?

- Wzięłaś te leki ?!

- Nie.. chyba.. nie

Y/n

Widziałam tylko twarz spanikowanego Georga nie mogłam się ruszyć i nagle moje powieki zaczęły się robić coraz cięższe

——————————————

𝕋𝕙𝕖 𝕤𝕥𝕠𝕣𝕪 𝕠𝕗 𝕞𝕪 𝕝𝕚𝕗𝕖❤︎ Quackity x reader Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz