~11~

2.1K 96 193
                                        

Y/n

Minęły już 3 dni od wyjazdu do parku, przez ten czas naprawiłam moją relacje z Sapnapem chodź dalej mam w głowie tą sytuacje i co mogło by się stać gdybym się mu nie wyrwała, dużo czasu spędziłam z Quackitim i Karlem oczywiście z resztą dsmp też ale z nimi najwiecej.

Dzisiaj Niki zaprosiła mnie na małe zakupy do galeri handlowej.

Obudziłam się o 10 Niki jeszcze spała wiec cichutko wstałam z łóżka i zbieglam po schodach na dół gdzie był sapnap i dream.

- Hejka Y/n, co tak wcześnie wstałaś?- Zapytał się sap

- Czy ja wiem 10 to nie tak wcześnie

- Jak na ciebie to bardzo wcześnie. Ty zwykle wstajesz o 13- Rzekł Dream

- Oj tam oj tam lepiej mi powiedz co jest na śniadanie dzisiaj.

- Jajecznica z-

Nagle do kuchni wbiegł cały zdyszany tommy

- WOMAN!- Krzyknął

- Yh ja?

- TAK TY! ROBISZ ZE MNĄ JUTRO WIECZOREM STREAMA?!

- Tak tommy mogę zrobić ale proszę nie krzycz bo wszyscy ogłuchniemy

- Świetnie

Chłopak wbiegł z powrotem na górę a do kuchni wszedł zdezorientowany Wilbur i Karl

- Um..?- Karl nie był pewien co powiedzieć

- Tommy

- Ok rozumiem

                               ************

Zjadłam sobie pyszna jajecznicę i jakaś kanapkę a w trakcie jedzenia dołączyła do nas Niki i tak wszyscy razem jedliśmy śniadanie potem poszłyśmy się z dziewczyna przebrać i wyszłyśmy z domu.

W galeri kupiłam sobie sporo bluz i jakichś innych pierdół w sumie nic ciekawego.

O godzinie 15 wróciłyśmy do domu, ja poszłam do swojego pokoju i usiadłam do komputera zagrałam sobie w minecrafta przy okazji słuchając jak dream i George robią razem streama. Budowałam sobie domek gdy usłyszałam pukanie do drzwi.

- Zapraszam serdecznie

-Cóż to za okazja, że takie specjalne zaproszenie dostaje

- O heja Alex co cię do mnie sprowadza?

- Nie miałem nic do roboty wiec stwierdziłem, że może przyjdę do ciebie

- spoko, gram minecrafta chcesz się dołączyć?

- Jasne

I takim sposobem przesiedzieliśmy grając razem do 20. Nigdy się tak nie śmiałam, Quackity przeklinajacy po hiszpańsku na moby które nas atakowały to był hit. Wyłączyłam komputer lecz chwile sobie jeszcze rozmawialiśmy gdy Tommy wydarł się na całe osiedle, że kolacja jest już gotowa wiec zeszliśmy na dolne piętro zjedliśmy tosty i każdy się rozszedł do swojego pokoju. Rozmawiałam sobie z Niki o zbliżającej się imprezie przeglądając coś na telefonie aż w końcu jakoś zasnęłam.

Sapnap

Siedziałem w swoim pokoju umyty bo już zamierzałem iść spać gdy usłyszałem pukanie do drzwi był to Quackity

- Co ci potrzeba ?

- Co ty odpierdalasz z tym swoim pojebanym planem- Krzyknął

- Nic już nie ważne zapomnijmy o tym

- Zapomnijmy o tym? Chciałeś mnie nie ironicznie namówić na to bym wykorzystał Y/n, boli cie coś?

- A tam tylko sobie żartowałem nie zesraj się

Kurwa typ nie jest naiwny może to i nawet lepiej ale napewno nie dla mnie mam nadzieje że tylko nic nie powie Y/n bo narazie wszystko idzie po mojej myśli

- Pogadamy kiedy ogarniesz dupe

Powiedział po czym wyszedł z pokoju trzaskając drzwiami, on jeszcze nie wie co go spotka..

                                 *********

Mieliśmy dzisiaj dosyć dużo nagrywek wiec nie miałem za bardzo czasu na rozmowy z Y/n czego bardzo mi brakowało. Pierwszy raz w życiu tak przywiązałem się do osoby która ledwo znam ale czuje się jakbyśmy znali się od dziecka..

O równo 19 mieliśmy już chill jedynie dream George Niki Wilbur Tommy Tubbo i Karl robili streama. Postanowiłem iść do pokoju dziewczyny i z nią porozmawiać przy okazji zapytać się gdzie jest sapnap.

Podszedłem do drzwi i już miałem pukać do drzwi i pytać się czy mogę wejść gdy usłyszałem śmiechy dochodzące z pokoju była to Y/n i sapnap ostatnio polepszył im się kontakt więc postanowiłem im nie przeszkadzać i poszedłem do swojego pokoju. Siedziałem tam do 21 potem reszta skończyła streama i wszyscy poszli się myć jak i ja nie byłem głodny wiec nie poszedłem na kolacje i zasnęłem...

                                **********

Y/n

Obudziłam się standardowo o 10 zeszłam na śniadanko a potem wróciłam do pokoju by jeszcze trochę poczilowac gdy do pokoju wszedł Nick

- Hejka można pogadać?

- Uh jasne wchodź

- Tak sobie myślałem czy nie chciałabyś wyjść ze mną do kawiarni dzisiaj? O ile masz może jakieś inne plany to..

- Jasne, że chciałabym wyjść. Tylko powiedz mi o której bym się ogarnęła

- Um 15 ci pasuje?

- Jasne :)

——————————————
Oho dzieje się

800 słów

𝕋𝕙𝕖 𝕤𝕥𝕠𝕣𝕪 𝕠𝕗 𝕞𝕪 𝕝𝕚𝕗𝕖❤︎ Quackity x reader Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz