~15~

1.7K 75 270
                                        

Po 30 minutach drogi

~pov Y/n

A- Jesteśmy

Y/n- Park?

A- Nie taki zwykły park

Wysiedliśmy z samochodu i Quackity pociągnął mnie za rękę
Stanęliśmy nad piękna fontanną wokół której było dużo kolorowych kwiatów
Byliśmy tu sami

Y/n- A wiec to jest w tym parku niezwykle

Poczułam jak owija swoje ręce wokół mojej tali i kładzie swoją głowę na moim ramieniu szepcząc mi do ucha

A- A najpiękniejszą atrakcją tutaj jesteś ty ;)

Y/n- Awh Alex bo się zarumienię

A- No co mama uczyła by nie kłamać

*******

Spędziliśmy dobra godzinę rozmawiając w parku chodząc i rozglądając się, tylko Alexowi ciagle dzwonił telefon po jakimś czasie go wyciszył i było widać ze nie chce bym się dowiedziała kto dzwoni. Boli mnie to ze może to być inna dziewczyna...

Ale my nawet nie jesteśmy razem o co ja jestem zazdrosna

*******

A- To ja idę do paczkomatu za chwile będę

Y/n- Okii

Tak więc siedziałam sobie w aucie nic nie robiąc w zasadzie przeglądałam instagrama lub Twittera.
Nudząc się od 2 minut zauważyłam ze Alex zostawił swój telefon który znowu zaczął dzwonić, stwierdziłam ze to jego prywatna sprawa i nie będę patrzeć kto dzwoni...
Ale ciekawość zwyciężyła gdy dostał smsa
Chwyciłam szybko telefon i był to sapnap

Sapnap

Nie myśl, że jak nie odbierzesz to się nie dowiem..

Oho chętnie kliknelabym w powiadomnienie by zobaczyć resztę smsa, ale nie znam hasła...

Y/n uspokój się naruszasz jego prywatność

Szybko odłożyłam telefon i w cierpliwości czekałam na Quackity'ego
Minutę później wrócił z uśmiechem na twarzy

A- Jestem ^^ jak się siedziało?

Y/n- A powiem ci ze tak jakoś nie ciekawie bez ciebie haha

A- No widzisz bez ciebie mi też jakoś nudno było, ale wracajmy już bo reszta będzie zła

Po drodze rozmawialiśmy sobie śmialiśmy się Quackity mówił coś po hiszpańsku a ja nic nie rozumiałam co była dla mnie jeszcze śmieszniejsze

A- Oh no sabes cuanto te amo...

Y/n- Ejj No bo ja nie rozumiem a ty na mnie jakieś klątwy zrzucasz

A- No już dobra się tak nie denerwuj hahah

Y/n- a powiesz mi chociaż co to znaczy?

A- Powiem, ale to kiedyś

Y/n- No dobrze, a tak właściwie kto będzie na urodzinach?

𝕋𝕙𝕖 𝕤𝕥𝕠𝕣𝕪 𝕠𝕗 𝕞𝕪 𝕝𝕚𝕗𝕖❤︎ Quackity x reader Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz