13. Wyjazd, pożegnanie taty.

73 3 1
                                    

W niedzielę dowiedziałam się, że John musi wyjechać już dziś do nowego miasta.
Ponieważ ma już bilety, i nie może przegapić dzisiejszy lot, bo następny będzie za jakiś długi czas.
A tak wogule jest poniedziałek - czyli to znaczy powrót po tygodniu do szkoły, i strasznie smutne pożegnanie taty.
Chociaż będzie daleko mieszkał to, i tak wiem, że będzie nas wspierał, i odwiedzał przeważnie w święta.

Teraz powrót do ciężkiej rzeczywistości, właśnie siedzę z Hanią na stołówce, i w jakiś sposób chce zapytać się jej na temat Luka.
Wiem, że nie chciałam go poznać, ale ciekawość jednak bierze górę.
Niestety, gdy mam już jej powiedzieć, to ona mi przeszkadza w tym, i odpowiada
–Nikol, wiem że jesteś ciekawska. Domyślam się, że chcesz coś o nim wiedzieć. Widzę to...
Jesteś strasznie zamyślona, i tak jagby momentami żyjesz innym światem.
Przyjdę do ciebie dzisiaj po szkole, i opowiem ci coś o nim, oczywiście ty w zamian zrobisz mi zadanie z tej cholernej Geografii. – powiedziała Hania, po czym zadzwonił dzwonek na lekcję polskiego.

Po szkole.

Jestem już w domu, i czekam na Hanię.
Nie muszę czekać długo, gdyż słyszę dźwięk dzwonka, otwieram drzwi, i widzę uśmiechniętą Hanię.
–Wow, ale niezła chata – powiedziała, i weszła do środka.
–Dzięki, idziemy do pokoju – mówię, i kierujemy się do mojej oazy spokoju.
Siadamy na łóżku.
–No to opowiadaj – mówię, i rozkładam się na łóżku wygodnie.
–Tak, to nie będzie bardzo krótka rozmowa.
Zacznijmy od tego, że znam go z większości imprez, które on organizuje. Jest on dla mnie dobrym kolegą, z którym koleguje się żeby przy okazji przybliżyć się do Oliwiera - jego najeleoszego przyjaciela.

Jak już dobrze pewnie wiesz ma na imię Luke Davies, dwa miesiące temu miał osiemnastkę.
Jeżeli chodzi o jego rodziców.
Ma tylko tatę (Michaela), bo jego matka, jeśli można to tak nazwać, zostawiła go po porodzie.
Michael jako dobry ojciec zaopiekował się Lukiem.
Teraz Luk mieszka sam w bogatym domu, położonym niedaleko pobliskiej kawiarni.
Raz do czasu odwiedza go ojciec.
Jego wujek, i ciocia mają wielką firmę. Oprócz swojego ojca, i dalekich krewnych nie ma nikogo.
Niektórzy mówią, że jest bezuczuciowym człowiekiem, któremu zależy tylko na używkach. Ja tak nie sądzę, jeżeli się go lepiej pozna, to można się samemu zdziwić i  przekonać.
Wystarczy go lepiej poznać, a jest wtedy naprawdę inny niż inni myślą.
Też nie chce go chwalić, bo jest czasami mega wkurzający.
Wiem, że pomieszałaś mu w głowię, jak on tobie. Mimo że krótko się znacie, widzę jak głupim spojrzeniem na lekcji potraficie wyjść z równowagi.
Miał o dziwo jedną dziewczynę a mianowicie wielką chodzącą wredotę  po tej ziemi Aszley.
Ale ona go zdradziła.
Do teraz go przekonuje, że to nie prawda.
Ale on nie jest łatwowierny, i jej już nie ufa.
Nie darzy ją jakąkolwiek sympatią.

Gra na gitarze, w szkole w miarę przeciętnie się uczy.
Jest kapitanem szkolnej koszykówki, i często startuje w różnych zawodach.
W jego drużynie jest jego przyjaciel Oliwier, i innych jego pojebanych kumpli.
W przyszłości chce zostać koszykarzem, marzy aby 
dołączyć do największej elity koszykarskiej w tym mieście.

Wygląd to on ma.
Jest przystojny, ma zielone hipnotyzujące oczy jak, i spojrzenie. Ma wysportowaną sylwetkę.
Chodzi przeważnie w luźnych, modowych ciuchach.
Jest brunetem, i to dość wysokim.

Zwiedził już trochę miejsc.
To chyba tyle na razie, możesz być spokojna nie zabiorę go tobie.
Tylko jagby co działaj szybko, bo Aszley go cały czas męczy. – opowiedziała mi Hania.
Jeszcze chwilę rozmawialiśmy, i Hania poszła do domu.

A ja jak najlepiej pożegnałam się z tatą.
–Kocham cie – tata w łzach oczach, trzymający ostatnią walizkę, aby spakować do samochodu.
–Ja ciebie też – odpowiedziałam, i przez długi czas żegnałam się z nim.

Pov. Luke
Kurwa dlaczego Michael nie powiedział mi, że kogoś poznał, i że się spotyka.
Jestem zszokowany, i lekko pogniewany, że mi nic nie powiedział.
Dopiero dziś mi wyznał, ciesze się, że odnalazł, albo niedługo odnajdzie szczęście.
Ale niewiem kto to taki.
Muszę się dowiedzieć z kim spotyka się mój ojciec.
Nie byłem w szkole, bo nie mogłem przestać myśleć o tej niebieskookiej  dziewczynie z parku.
Jestem ciekaw co ona pisze w notatniku.
To ona była w bibliotece
Hmm zafascynowała mnie..
Mam wiele pytań.
Muszę się dowiedzieć coś o niej. Muszę ją lepiej poznać, i będę dążyć do tego.

Pov. Nikol
Nie chciałam męczyć Kate na temat faceta.
Ale niedługo z nią porozmawiam.
Po rozmowie z Hanią poznałam trochę Luka, i jego trudne dzieciństwo.

Czas zrobić zadania do szkoły..
I tak do wieczora, pochłonęłam się w stercie niekończących się zeszytów..

-------------------------
Heja czytelnicy oto kolejny rozdział.
Za jakiekolwiek błędy przepraszam.
Mam nadzieję, że rozdział się spodoba 🧡
Jak myślicie, jaki będzie kolejny rozdział? 🤨
Co zrobi Luke, żeby lepiej poznać Nikol?
*Ok. 900  słów *- najdłuższy jak na razie rozdział.

Do następnego
Zbuntowana85 🧡

Bezgraniczna miłość! Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz