Remus i Lily od razu po powrocie ze szkoły poszli odrabiać lekcję.
Pogoda powoli robiła się gorsza i było chłodniej. Dlatego też musieli sobie odpuścić naukę na tarasie i wykonać obowiązki uczniowskie w środku.
Usiedli na dywanie w pokoju Lupina i opierając się o łóżko, na kolanie pisali zadania.-Masz to trzecie?
Zapytała rudowłosa.
-Mhm. Musisz je pogrupować, a potem tu masz deltę obliczyć.
-Dzięki.
-To...jak to z wami? Gadałaś ze Snape'em?
Lilka zamyśliła się na chwilkę…
(Jeszcze w szkole)
Evans na następnej przerwie przechadzała się po zatłoczonych korytarzach w poszukiwaniu przyjaciela. Znalazła go siedzącego samego na parapecie dużego okna.
-Hej Sev...możemy pogadać?
-Dopóki nie przestaniesz zadawać się z huncwotami nie mamy o czym gadać.
-Sev. Wiem, że między wami nie było najlepiej, ale obiecali dać ci spokój. Poza tym nie każe ci ich lubić...i ja mam prawo zadawać się z kim chce.
-Nawet ich nie znasz. Nie wiesz jacy są naprawdę.
-Bo ty niby wiesz. Oświeć mnie. Czego ty wiesz, a ja nie?
-Umawiasz się z Potterem.
-Co ci do tego? Poszłam na jedną randkę, żeby dał ci spokój, a ty sie na mnie wypiołeś. Lubię go. Może i nawet bardziej i chcę z nim spróbować.
-Nie rób tego. Nie możesz!
-Niby dlaczego?
-Bo...bo..bo James jest jebnięty. Nienormalny! Chory na głowe.
-Nie mów tak o nim.
-Jest czubkiem. Chodzi ze starymi co miesiąc do psychologa, wiem bo do mojego wujka. Cała ich banda nie jest dobrym towarzystwem dla ciebie. Peter ćpa, a Black to rypany kryminalista. Złodziej i ma problemy z agresją.
Serio Lilka? Serio? Podoba ci się ten idiota? Jesteś dziwką Pottera?!Severus się rozpędził. Po tym co powiedział zasłonił usta dłonią.
-Lily ja przepraszam. Nie chciałem, nie to miałem na myśli.
-Nie spodziewałam się tego po tobie Sev. To nie Potter jest dupkiem...tylko ty.
-Lilka ja…
-Daj mi spokój.
Dziewczyna odwróciła się na pięcie i poszła w swoją stronę.
To co powiedział Snape o huncwotach było...Nie wiedziała czy ma w to wierzyć.
Jasne. James zwierzył jej się ze swojej wrażliwej natury...brzmiało to bardzo depresyjnie wtedy. Wersja Severusa była dosyć podobna, ale dla niej przesadzona. Dlatego nie wiedziała co myśleć na temat chłopaków…(Chwila obecna)
-Tak...gadałam. Nie jesteśmy już przyjaciółmi.
Rudej spłynęła jedna mała łezka z oka. Kuzyn od razu ją starł.
-Dlaczego? Co się stało?
-Powiedział kilka słów za dużo...i..Co Syriusz powiedział ci o chłopakach?
-Lilka. Nie mogę ci powiedzieć. Jak James będzie gotowy to na pewno sam ci powie. Ja nie mogę...Co powiedział Sev?
Evans pociągnęła nosem i opowiedziała całą sytuację.
CZYTASZ
Coś Nie Pykło...[WOLFSTAR][HUNCWOCI]
Fanfiction✧Niemagiczne✧ Remus Lupin w wakacje przeprowadza się do swojej kuzynki. Poznaje tam paczkę Huncwotów. Z jednym z nich szczególnie się nie dogaduje. Dowiaduje się o wielu nieprzyjemnych żartach jakich dopuściła się grupa chłopaków, na jego przyjacioł...