Rozdział 3 - Klub radiowy
<A ten rozdział jest szybciej z okazji moich urodzin 💕
Miłego czytania>
POV Tsukasy:
- Wruciłem Sakuraaa!~
Staje toż obok niej, uśmiechając się.
- Ciekawy wybór stroju. - Stwierdza patrząc na mnie od góry do dołu.
- Podoba ci się? - Pytam. - Teraz ja i Amane jesteśmy jeszcze bliżej!
Chociaż wtedy znikam i pojawiam się w moich zwykłym ubraniu.
W tym momencie Natsuhiko wchodzi do klubu, witając Sakurę.
Sakura nie odpowiada, ale zwraca się do mnie.
- Jak poszło w takim razie?
- Poszło świetnie! Lepiej niż wspaniałe! Chronił jednak dwie dziewczyny... Jedna mnie posoliła, ona musi dużo wiedzieć o duchach. A druga, chce wiedzieć o niej więcej. Wydaje się interesującą..
Sakura tylko na mnie patrzy, po czym powoli kiwa głową.
~Time Skip, przyniosła ci ci miłość Hanako do donatów~
Twój POV:
- Rozumiem, jeśli nie chcesz przyjaźnić się z Mordercą.
Hanako wypluł ostatnie słowa, łzy znowu napłynęły mu do oczu.
- Hanako... - zaczęła Yashiro, stojąc obok mnie.
Mój wyraz twarz zmienia się z szok w determinację i zmartwienie.
- Hanako! Nigdy byśmy cię nie nienawidzili! Jestem pewna, że gdybyś naprawdę... Zrobił to, miałeś doskonały powód. - Klękam obok Hanako, który również siada.
- Nie ma powodu tak wielkiego jak sens zabicia kogoś! - Wrzeszczu nagle.
Yashiro klęka obok niego, po przeciwnej stronie.
- Obydwie powinniście odejść...
- He? Ale...
- Odejdźcie!
Ja i Yashiro wymieniliśmy spojrzenia, ale nic nie powiedziałyśmy, kiedy wychodziłyśmy.
- Wydawał się przestraszony jak zobaczył swojego brata, nazywa się Tsukasa, prawda? Dlaczego tak się stało? - Yashiro mamrocze, kiedy idziemy po szkolnym korytarzu.
- Hanako powiedział, że go zabił, może po prostu czuję się winny? Powinnyśmy jednak dać mu trochę przestrzeni. - Odpowiadam.
Yashiro kiwa głową, patrząc na mnie.
- Pójdę na zajęcia wcześniej... Muszę oczyścić głowę. Do zobaczenia [Twoje imię]. - Uśmiecha się, po czym odwraca się i odchodzi.
~Time Skip, przynosi ci Natsuhiko będący takim Simpem~
Spojrzałam w górę.
Gdzie jestem? Chodziłam na oślep po szkole, a teraz nie wiem gdzie jestem...
Rozejrzałam się. Ach, to jest wejście do pokoju klubu radiowego, z wnętrza dobiegają jakieś głosy.
Przyłożyłam ucho do drzwi, zaciekawiona. Słyszałam kilka słów, ale za słabo. Zaciekawiłam się jeszcze bardziej, gdy kilka razy usłyszałam, jak wspominają nazwę "Amane". Wtedy przypomniałam sobie, że Tsukasa nazwał tak Hanako.
Byłam tak podekscytowana swoim odkryciem, że niechcący otworzyłam drzwi i upadłam na podłogę.
- Ooh, Sakura! To ta, która jestem zainteresowany...
- TSUKASA, to znaczy te twoje zainteresowanie. To brzmi jak byś ją lubił, lubił.
Zamrugałam i zdałam sobie sprawę co się stało. Będą wiedzieć, że ich podsłuchiwałam!
Wstałam w pośpiechu, otrzepując się. Zauważyłam, że była tam ładna zielonowłosa dziewczyna, a obok niej rudowłosy chłopak, który bardzo przypomina prostaczkę.
- Ach... Przepraszam. Jestem [Twoje imię i nazwisko], jestem na drugim roku. - Postanowiłam się przedstawić, żeby nie być niegrzecznym.
Czułam jak moje policzki nagrzewają się, gdy Tsukasa patrzy na mnie z uśmiechem.
- Jestem Sakura Nanamine, trzecia klasa. To Natsuhiko Hyuuga, a to Tsukasa. Chociaż go już poznałaś, prawda? - Powiedziała ładna zielonowłosa dziewczyna.
Skinęłam głową nieśmiało.
- Dlaczego byłaś przy drzwiach? Nie podsłuchiwałam nas, prawda? - Powiedział surowo Natsuhiko.
- Uh, nie! Dlaczego miałbym was podsłuchiwać?! Ja po prostu... - Przeszukałam swój umysł w poszukiwaniu wymówki, czegokolwiek!
Kiedy coś przyszło mi do głowy i powiedziałam to głośno bez zastanowienia.
- Przyszłam, aby dołączyć do klubu radiowego!
______________________________________
511 słów
CZYTASZ
Hanako x Reader x Tsukasa - Kochanie (PL)
FanfictionOto tłumaczenie które chcieliście :> < Hanako x Reader x Tsukasa - Kochanie> Historia obecnie w toku