Rozdział 20

375 29 4
                                    

Rozdział 20 - Zaufaj mi

(...)

Twój POV:

Szybko odwróciłam się by spojrzeć na mówcę i sapnęłam.

- H...Hanako?! Co z tym mundurkiem?!

Spojrzał na mnie dziwnie.

- Nie powinnaś tam wchodzić. To nie zgodne z zasadami.

Spojrzałam w ziemię. O czym on mówi.

- Hanako... Co ty próbujesz zrobić?

Potrząsnął głową.

- Po prostu przypominam ci, [Twoje imię]. Nie chcesz mieć kłopotów. Chodźmy na zajęcia i proszę, przestań mnie tak nazywać.

- Iść na zajęcia...?

Zaczął iść korytarzem, uśmiechnij się do mnie, dając znak, żebym szła za nim.

Zawahałam się. Wiedziałam, że coś wydaje się nie tak, kiedy się obudziłam, ale czy posunął by się tak daleko, żeby mnie włożyć? Powoli zaczęłam za nim podążać.

Chciałam wiedzieć, co się dzieje.

~

W końcu dotarliśmy do klasy, wydawał się normalny, ale też inny przez cały spacer. To było tak, jakby to było jego normalne ja, ale w jakiś sposób znowu żył w żywym świecie.

- Jestem na zajęciach... Możesz przestać już udawać.

- Udawać? To ty dziwnie się zachowujesz [Twoje imię].

Potrząsnął głową, zanim wszedł do klasy.

To było takie zagmatwane! Co on robił?

Poszłam za nim do środka.

- Yugi! Nie spieszyła się. - Usłyszałam, jak powiedziała Akane.

Nazwała go jego prawdziwym nazwiskiem? I on go widzi?

- [Twoje imię]!

Poczułam jak ciężar uderza mnie w plecy, mocno owijając się wokół mnie. Odwracam się i widzę Tsukasę, przytulającego się do mnie szczęśliwego.

On też miał na sobie mundurek, wyglądając zupełnie jak Hanako. To było tak, jak bym obudziła się w nowym świecie.

- Chodź ze mną!

- Dokąd, Tsukasa...?

Wiedziałam, że to nadal byli Tsukasa i Hanako, ale nie wiem... Byli inni. Jakby nie było można im ufać w 100%

Nie potrafiłam tego wyjaśnić.

- [Twoje imię]. - Podszedł Hanako, uśmiechając się do mnie. - Ja i Tsukasa chcielibyśmy spotkać się z tobą po zajęciach.

- Mm... Ok...

Mam tylko nadzieję, że nic nie wyjdzie źle, przynajmniej po zajęciach mogłabym przesłuchać ich obu.

~Time Skip który przyniosłam ja jako najwolniejszy aktulizator wszechczasów </3 przepraszam ludzie~

Lekcja się skończyła i zebrałam swoje rzeczy. Spakowałam wszystko do swojej torby, przypomniałam sobie, że ja, Hanako i Tsukasa zamierzaliśmy "spędzić razem czas".

Miałam przeczucie, że stanie się coś złego lub coś, co może doprowadzić do czegoś złego.

Podczas zajęć spoglądałam na Hanako i Tsukasę. Ich zachowanie było całkiem normalne... Ale mogłam po prostu coś wyczuć.

- [Twoje imię].

- Ach. - Odwróciłam się, widząc Akane. - Tak?

- Ktoś czeka na ciebie pod drzwiami. - odpowiedział, kiwając głową w stronę drzwi. - Powiedział, żebym szybko po ciebie przyszedł, i żebym nie mówił ci, kim jest z jakiegoś powodu...

- Och. W porządku, dziękuję.

Zdezorientowana włożyłam torbę i skierowałam się do drzwi. Zastanawiałam się, kto to może być? Czy może to być ktoś, kto wie co się dzieje?

- Przepraszam, że każe ci czekać. - powiedziałam, otwierając drzwi i wychodząc.

- Cześć, [Twoje imię].

- Y... Yashiro? - Spojrzałam na nią zszokowana. - Czy mnie nienawidzisz? Czego chcesz? - Zmieniłam swój wyraz twarzy na surowy, starając utrzymać pozycję.

- Nie możesz iść na spotkanie z Tsukasą i Hanako.

- Co, dlaczego nie? A skąd to wiesz? - Spojrzałam na nią.

Co ona wie?

- Ten świat... Jest fałszywy. Stworzyli go, żeby cię mieć. Jeśli pójdziesz z nimi... Spotkasz swoje drugie ja.

- O czym ty mówisz, Yashiro? Wyjaśnij!

- Obiecaj mi, że tego nie zrobisz! Jeśli dotkniesz siebie, znikniesz.

Drugie ja...? Co ona powiedziała?

- Tylko ja i ty zdajemy sobie sprawę z różnicy między tym światem, a prawdziwym. Tylko my jesteśmy prawdziwymi Yashiro Nene i [Twoje imię i nazwisko]. Zaufaj mi...! - Nagle złapała mnie za rękę. - Wiem, że nie masz prawa być dla mnie miła, ale stanie się coś złego! Chcę żyć normalnie, a nie w fałszywym świecie! Potrzebuje twojej pomocy, żeby to zrobić... Proszę posłuchaj.

Nie mogłam uwierzyć w tę nagłą ilość wiedzy, na którą byłam narażona. Nadal byłam taka zdezorientowana. Fałszywy świat...?

Ale chciałam, żeby wszystko wróciło do normy. Chciałam zobaczyć Hanako i Tsukasę... I żeby oboje byli tak szczęśliwi, widząc mnie jak zwykle.

Chciałam zobaczyć Sakurę, spędzić z nią czas i porozmawiać o tym, jak bardzo Natsuhiko próbuje jej zaimponować.

Chcę wyczyścić toalety z Kou... No cóż, może nie czyścić, ale chce aby wszystko wróciło do normy.

- W porządku. Powiedz mi wszystko.

______________________________________

(...)

<Muszę wam coś ważnego ogłosić. Bo to już na razie ostatni rozdział. Ale nie martwcie się, Autor jest nadal w trakcie pisania i jak wejdzie nowa aktualizacja, to ja postaram się jak najszybciej ją przetłumaczyć.>

674 słów

Hanako x Reader x Tsukasa - Kochanie (PL)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz