Rozdział 19

389 30 12
                                    

<na drugiej stronie mediów znajdziecie polski fragment z Hanako w którym podkładałam głos. Dacie radę zagadnąć pod kogo? Powodzenia :>>

Rozdział 19 - Łazienka

Twój POV:

Usiadłam na jednym z łóżek w gabinecie pielęgniarki.

- Wydajesz się być trochę wstrząśnięta. Czy jest coś, co cię niepokoi [Twoje imię]?

Pielęgniarka stanęła przede mną, kładąc dłoń na moim czole.

- Wydaje się, że nie masz gorączki,więc nie sądzę, że jesteś chora. Ale coś cię wstrząsa.

Spojrzała na mnie ze zmartwionym spojrzeniem.

- Co jest nie tak?

Uśmiechnęłam się.

- Proszę się nie martwić! Po prostu się nie wyspałam i skończyło się na tym, że zasnęłam na lekcji. To, że tak się stało mnie wstrząsnęło.

- ... Rozumiem. Cóż, proszę, śpij więcej. Czy chciałabyś tu odpocząć do przerwy obiadowej?

Powoli kiwam głową. Chcę się zdrzemnąć i pomyśleć.

- W porządku, zawołaj mnie, jeśli będziesz czegoś potrzebować. - Uśmiechnęła się i zostawiła mnie samą.

Pielęgniarka była zawsze miła dla wszystkich...

Byłam u pielęgniarki kilka razy, za każdym razem jak łapałam zielne przeziębienie lub przewróciłam się i zraniłam.

Położyłam się i zamknęłam oczy. Najlepiej na razie się zdrzemnąć.

~Time Skip, dostarczone przeze mnie podczas tworzenia listów odtwarzania Tsukasy, ponieważ jestem prostym człowiekiem <3~

Moje oczy ponownie się otworzyły.

Która była godzina? Wyciągnęłam telefon i włączyłam go,  była 12:15. Nadeszła pora obiadu.

Wstałam powoli, biorąc torbę. Zetknęłam w jedno z luster, zanim wyszłam z gabinetu pielęgniarki.

Wiedziałam gdzie pójdę.

Udałam się na dach, ja i Hanako zwykle jedliśmy tam lunch, więc miejmy nadzieję, że tam będzie.

- Hanako? Jesteś tam?

Rozejrzałam się, nie widać go.

Westchnęłam, siadając na naszym zwykłym miejscu i wyciągnęłam pudełko na lunch. Może jest zajęty? Poczekam tylko chwilę i zobaczę, czy się pojawi.

Zaczęłam jeść, czytając przy okazji moja ulubioną książkę.

Po chwili zaczęłam się interesować. Myślałam o mojej myśli z wcześniej... Czy naprawdę mogłam śnić? Czy naprawdę to wszystko mi się śniło?

Skończyłam lunch i włożyłam wszystkie rzeczy do torby. Spojrzałam w niebo, badając je. Nie wiedziałam, co to jest, ale coś było po prostu inne.

Po tym jak obudziłam się w klasie, a uda wydawała mi się nieco inna. Nie potrafiłam tego określić. Pokręciłem głową, jestem pewna, że to moja wyobraźnia.

Chciałam zobaczyć Tsukasę i Hanako. Jestem pewna, że Tsukasa przylgnie do mnie i zezłości się na mnie, że uciekłam w ten sposób...

I Hanako, on mnie przytuli i przeprosi za zmuszenie mnie do ucieczki. Chociaż i tak to nie była jego wina.

Udowodnię sobie, że nic się nie zmienił i  że Hanako musi być w swojej łazience. Ona zawsze tam jest... Prawda? Pójdę z nim porozmawiać.

Zaczęło padać, więc wbiegłam do środka najszybciej jak mogłam, ale po prostu nie mogłam przestać biec. Pobiegłam korytarzem, zwalniając i dysząc, gdy dotarłam do drzwi łazienki. Chyba naprawdę chciałam zobaczyć Hanako.

Moje nogi po prostu nie pozwalały mi przestać.

Westchnąłem. Nie zważając na deszcz. Porozmawiam tylko z Hanako.

Złapałam klamkę i przekręciłem ją, otwierając drzwi.

Wystrzelił we mnie silny podmuch wiatru.

Mocno zamknęłam oczy. O co chodzi? Otworzyłam je powoli, ale znalazłam coś, czego nigdy bym się nie spodziewała.

Jama.

Czarny, bezdenny dół.

- Gdzie znajduje się łazienka?!

Spanikowałam, ponownie zatrzaskując drzwi i cofając się. Co się dzieje...?!

Co się dzieje...?!

- Hm, Hej, co tu robisz? Wszystko w porządku? Wiesz, że nikt nie ma tam wstępu, prawda?

Szybko odwracam się, żeby spojrzeć na mówcę.

______________________________________

(...)

523 słów

Hanako x Reader x Tsukasa - Kochanie (PL)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz