Rozdział 12,5 (Hallowinowy Bonus)

421 28 32
                                    

Specjalny rozdział Hallowinowy!

(Ponieważ zbliża się Halloween, chciałam zrobić coś interesującego i zrobić specjalny bonusowy rozdział. To ogólnie nie ma wpływu na główną historię.)

Twój POV:

Siedziałam w sali radiowej, uśmiechając się do siebie w lustrze. Musiałam przyznać, że wyglądam dobrze. Mój kostium był bardzo piękny.

Byłam wampirem.

Moja sukienka była długa i czarna, w niektórych miejscach miała lekkie złote smugi. Na brodę spryskałam trochę sztucznej krwi... A mimo to wyglądałam elegancko. Moja twarz była blada, a oczy ciemne. Do tego para ostrych kłów umieszczone staranie w moich ustach.

Wyglądam jak prawdziwy wampir z filmów.

- Co myślisz o moim stroju, [Twoje imię]?! - Odwróciłam się i zobaczyłam uśmiechniętego Tsukasę.

Wyglądał bardzo uroczo. Wyglądało na to, że był wilkołakiem, z parą szpiczastych uszu na głowie i słodkim ogonkiem.

<A jak ten ogon został przyczepiony? To taki wiązany czy wtykany?...>

Jego struj był niesamowity. Miał śliczną biała koszulkę, brązowe szorty i urocze czarne szelki do spodni.

Sakura także była wampirem, zapytałam jej, czy możemy się dopasować, a ona zgodziła się z uśmiechem. Ostatnio zbliżyłam się do niej, jest naprawdę, dobrą przyjaciółką.

A Natsuhiko był kotem.

Wszyscy wybieraliśmy się na Hallowinowy festiwal! Prawie drżałam z podniecenia! Było by naprawdę fajnie.

Tsukasa spojrzał na mnie z szerokim uśmiechem.

- Świetnie wyglądasz, [Twoje imię]! - Powiedział z błyskiem w oczach.

- Ty też świetnie wyglądasz, Tsukasa. - Uśmiechnęłam się do niego.

Ostatnio był dla mnie taki miły.

<był miły?! To może oznaczać jedno... Że czegoś chce.>

Wtedy Tsukasa nagle bierze moją dłoń w swoją i zbliża się do mnie.

- Chodźmy już!

~Time Skip, przyniesiony przeze mnie jako Tsukasa na Halloween! To mój kostium! A ty co masz? Powiedz miiii.~

- Wooooow! Wygląda to tak niesamowicie!

Naprawdę. Wyglądało to niesamowicie. Wszędzie były stragany z dekoracjami na Halloween. Stragany z jedzeniem, grami, a nawet i fotobutka!

Wszyscy byli poprzebierani.

- Myślisz, że mogę kraść rzeczy, nie dając się złapać?~ - Powiedział Tsukasa, szczerząc się.

Och, zapomniałam, był zjawą, więc wszyscy inni nie mogli go zobaczyć.

- Lepiej niczego nie kradnij, krewetko. - Odpowiedział Natsuhiko, zerkając na Sakurę.

Czy prubowali jej zaimponować, pokazując, że potrafi powstrzymać Tsukasę?

Nie mogłam powstrzymać się od lekkiego chichotu.

- [Twoje imię]! Chodźmy razem! - Tsukasa złapał mnie za ramię i zaczął ciągnąć mnie w stronę stoiska z jedzeniem.

~

Minęło około godziny i spędziliśmy cały ten czas jedząc i grając w gry znajdujące się na straganie.

Spojrzałam na fotobutkę, a w mojej głowie pojawił się pomysł.

- Dlaczego nie pójdziemy i nie zrobimy tego, Tsukasa? - Wskazałam na to.

- Och, chcesz to zrobić? Cóż, jasne! Możemy razem tam pójść. - Wydawał się naprawdę szczęśliwy.

Weszliśmy do środka, siadając obok siebie. Powiedział, że po zrobieniu zdjęcia będzie miał filtr Halloween. I musimy wybrać któryś.

- Możesz wybrać [Twoje imię]! Nie mam nic przeciwko. - Patrzył na mnie z szerokim uśmiechem, obserwując mnie.

Szybko odwróciłam się, rumieniąc się. Był dobry, który sprawił, że tło było czarne, z dymem wokół nas i dużym księżycem w tle. I było kilka dyn w komplecie jako ramka.

Szybko wstałam i usiadłam obok Tsukasy.

Do wykonania były 3 zdjęcia.

Zaczęło się pierwsze odliczanie, a Tsukasa położył mi ramię na szyi i uśmiechnął się szeroko.

Zrobiło się zdjęcie i zaczęło się odliczanie drugiego. Tym razem wzięłam Tsukasę i przytuliłam go, a on z powrotem mocno mnie przytulił.

Po raz kolejny zdjęcie się zrobiło i rozpoczęło się trzecie odliczanie. Odwróciłam się, aby spojrzeć na Tsukasę, a on spojrzał na mnie.

Zarumieniłam się wściekłe. Co on zamierza zrobić?...

- Mm, [Twoje imię]... Zrobimy to zdjęcie najlepiej.

- Hę?

Następnie pochylił się, a ja zarumieniłam się bardziej, mocno zamykając oczy.

Obliczanie dobiegało końca...

3

2

1

A potem w ostatniej sekundzie pocałował mnie w czoło.

Otworzyłam oczy, a on uśmiechał się do mnie delikatnie.

- Spójrzmy na nie, dobrze??

Tsukasa chwycił zdjęcia zaraz po ich wydrukowaniu i spojrzał na nie że zmarszczoną brwią.

- O tak... Zapomniałem o tym

- Zapomniałeś o czym? - Wzięłam od niego zdjęcie i zetknęłam na nie.

- Że nie widać mnie na zdjęciachhhh!~

Cholera.

______________________________________

(Po raz pierwszy robiłam rozdział bonusowy! Co myślisz? Podobało ci się? Czy powinnam zrobić więcej bonusów, takich jak ten? Powiedz mi proszę!^^)

666 Słów

<Nareszcie liczba szatana>

Hanako x Reader x Tsukasa - Kochanie (PL)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz