Rozdział 15 - kolejna niespodzianka
(...)
Twój POV:
- Co?
- Powiedziałem: Dlaczego odeszłaś, [Twoje imię]?
- Potrzebowałam trochę powietrza...
- Byłaś z Amane?
- Nie, czemu o to pytasz? Po prostu potrzebowałam trochę powietrza. Ale teraz nic mi nie jest.
Uśmiecham się do niego, unikając jego wzroku. Nie mogę mu powiedzieć, że martwię się o Hanako. Hanako był... Dziwny. I nie mogę wyrzucić z głowy tego, co mi powiedział. Nadal mam tyle pytań!
Tsukasa podchodzi, by stanąć przede mną, przesuwając dłonie w górę moich ramion.
- Hm, na pewno? Jesteś zdenerwowana, [Twoje imię]. Powiedz mi, co się stało.
Brzmiało to bardziej jak rozkaz niż próba pocieszenia mnie. Odwracam sobie od niego i przy okazji odsuwam ręce, zastanawiając się, co robić. Powinnam mu powiedzieć? Nie wiem. Nie mogę już dłużej kłamać. Co powinnam zrobić? Och, co mam zrobić?
- Powiedz mi, [Twoje imię]. - Unosił się lekko nade mną, patrząc w dół, nasze twarze były tak blisko, że nasze nosy prawie się stukały.
Czy ja... Chciałam tego? Czy chciałam, żeby podszedł bliżej?
Zarumieniłam się wściekłe na tą myśl. A jednak... Tam był. Bardziej opanowany niż kiedy kolejek go widziałam.
Może on nie czuje tego samego? Może po prostu robi kolejną sztuczkę?
Hm.
Co mam robić?
~Time Skip, podane przeze mnie kończące się pomysły na pomijanie czasu <33~
POV Yashiro:
Minął już prawie tydzień, odkąd zdecydowałam się spędzić czas z Hanako-kun tylko wtedy, po znikneciu [Twoje imię]. Naprawdę nie wiem czemu, po prostu mam wrażenie, że coś z nią jest nie tak.
Mam wrażenie, że lubi Hanako-kun.
Chociaż to ja naprawdę go lubię. Przynajmniej go nie okłamuję. Nie ma pojęcia, że Hanako-kun powiedział mi wszystko, i nawet powiedział mi o swoich uczuciach.
Tak, lubi [Twoje imię], ale na pewno się we mnie zakocha. Pokaże mu, że go nie okłamuję, i nie pójdę całować się z jego bratem.
Tak.
Więc dlaczego czuję się tak nieswojo?
... Jakby coś tu było nie tak?
Mam na myśli... Tsukasa jest w zasadzie właścicielem klubu radiowego, więc był by w stanie dowiedzieć się wszystkiego, co się dzieje w szkole. Na pewno wie o [Twoje imię] i Hanako-kun i jej kłamstwach? Czy on się nie wścieka?
Ugh, nie wiem! Ale... Lubię Hanako-kun...
Więc lepiej nie wchodzić im w drogę.
Nagle poczułam, że coś chwyta mnie za ramię. Mph! Co mnie trzyma?! Próbowałam uwolnić rękę, by uciec, ale moje próby nie dawały rezultatu.
Coś silnego mnie ściskało!
I właśnie wtedy pomieszczenie wypełnił dym. O nie. Mocno zamknęłam oczy, by nie szczypało, i to zadziałało.
- Przestań walczyć! Przecież nie możesz nic zrobić.
A potem poczułam, jak dwa palce zostały przyciśnięte do mojego czoła i wzięłam ostatni oddech, zanim moje ciało poddało się i upadło.
Twój POV:
- Powiedz mi, [Twoje imię].
Nasze twarze prawie się już dotykały.
- J...ja, cóż, powiedziano mi...
Ale zanim zdążyłam przekazać, to co chciałam powiedzieć, do pokoju wpadła Sakura.
- Ehem. Mam nadzieję, że nie przeszkadzam.
Tsukasa uśmiechnął się i zbliżył się do niej.
- Wcale nie! Mm, o co chodzi?
- Właśnie się obudziła.
Właśnie się obudziła? Kto dokładnie?
Patrzę na Tsukasę ze zdezorientowanym spojrzeniem.
- O czym ona mówi? - Pytam.
- To kolejna niespodzianka, która ci zrobiłem! Spójrzmy na to, dobrze...?
______________________________________
(Oooooh, robi się ciekawie, co? (...))
524 słów
CZYTASZ
Hanako x Reader x Tsukasa - Kochanie (PL)
FanfictionOto tłumaczenie które chcieliście :> < Hanako x Reader x Tsukasa - Kochanie> Historia obecnie w toku