Rozdział 9

396 17 1
                                    

-Ne (y/n), (y/n) wstawaj! Wiesz jaki dziś jest dzień?

-Daj mi spokój! Chce spać! -krzyknęłam.

-Oj no (y/n)! Tata ma coś dla ciebie! -powiedział Seji.

-Co? Ten sam szalik? Czy może długopis? Ja potrzebuję się wyspać! -powiedziałam wkurzona. Nagle usłyszałam czyjeś głośnie kroki i jak każdy przykładny nastolatek rozpoznałam kto idzie. Był to mój ojciec. Super. Jeszcze tego mi brakowało. Wszedł do pokoju i przywitał się. Powiedział, żebym się ładnie ubrała i na 9 zeszła do sali. Mruknęłam niechętnie i spojrzałam na zegarek. Miałam pół godziny. Zerwałam się z łóżka i pobiegłam do łazienki. Włosy spięłam w warkocza i wpięłam białe kwiaty.

Zrobiłam delikatny makijaż i wróciłam do pokoju. Miałam jeszcze 10 minut. Założyłam (kolor sukienki) sukienkę do kolan i balerinki wyjściowe. Spojrzałam na siebie w lustrze i stwierdziłam, że całkiem dobrze wyglądam. Zeszłam do głównej sali gdzie czekali już na mnie Seji i tata.

-Witaj córko. Kończysz dzisiaj 16 lat i w związku z tym mam dla ciebie coś specjalnego. Mama zostawiła dla ciebie coś bardzo dla niej cennego. -podał mi małe pudełeczko i list- Dbaj o to.

-D-dziękuje ojcze. -wzięłam pudełeczko i przytuliłam tatę. Był wyraźnie zdziwiony, ale starał się tego nie okazywać. Usiedliśmy przy stole, a ja chciałam otworzyć list, ale powiedziano mi, że mam go otworzyć jak będę sama. Otworzyłam więc pudełeczko w którym znajdował się naszyjnik, ze złotym serduszkiem i z małymi diamencikami. Poczułam jak po policzkach spływają mi łzy. Seji wstał i wziął ode mnie naszyjnik. Ogarnął mi włosy i zapiął naszyjnik.

Rozmawialiśmy trochę, a chwilę później poszłam do swojego pokoju. Przebrałam się. Założyłam białą koronkową bluzkę z bufiastymi rękawami i czarne spodenki. Wzięłam list, poszłam do ogrodu i siadłam pod dużą wiśnią. Czy na pewno chce to otworzyć? Trochę się boję, ale z drugiej strony bardzo chce się dowiedzieć co tam jest.
Otworzyłam kopertę, a w środku była trochę pożółkła kartka związana pastelowo różową wstążką. Mama zawsze nosiła ją wpiętą we włosy. Uśmiechnęłam się i otworzyłam list.

Droga (y/n),
jeśli to czytasz to znaczy, że mnie już z tobą nie ma, ale wiem, że jesteś silina.
Dzisiaj kończysz 16 lat. Myślę, że najwyższy czas jakoś to uczcić. Z tej okazji mam dla ciebie prezent.
Ale... Nie ma nic za darmo. Prezent dostaniesz dopiero wtedy, jak rozwiążesz szereg zagadek. Nie będzie lekko- sprawdzę twoją znajomość angielskiego, matematyki (of course), logicznego myślenia, szybkości, zręczności, a przede wszystkim sprawdzę jak rozwijasz swoje pasje. Trenujesz nadal siatkówkę? Pewnie tak, bo ty tak łatwo się nie poddajesz kochana.
Chciałabym, żebyś ten dzień spędziła ze swoimi przyjaciółmi, więc telefon w dłoń i do dzieła.
Jeszcze raz wszystkiego najlepszego i bądź szczęśliwa skarbie.

Mama


dop. aut.
Mamy kolejny rozdział! Obiecuję, że teraz będę pisać regularnie. Chyba hehe

Lily

Tsukishima x reader (Haikyuu X Knb)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz