~WSTĘP~

412 15 36
                                    

Enmu Pov

Sama.
Znowu SAMA.

Zimno.
Znowu ZIMNO.

Ciemno.
Znowu CIEMNO.

Zza zamkniętych drzwi dobiegały odgłosy mojej rodziny. Pewnie znów myślą jak się mną zabawić.
Tylko czemu?
Mojego brata i siostre tak dobrze traktowano. Ja natomiast byłam stale upokarzana.
Tylko czemu?
Chciałam chociaż raz być sobą. Chociaż raz spróbować jakiegoś normalnego posiłku.
Rodzice i rodzeństwo jedli naprawde dobre rzeczy. Ja dostawałam wyłącznie resztki.
Tylko czemu?
Nie znałam odpowiedzi na te pytania. Wiedziałam tylko, że mnie nienawidzą.

Pewnej nocy obudziłam się z uczuciem, że zaraz się coś wydaży.

Drzwi do mojej komórki (pod schodami) otwożyły się. Ujrzałam w nich mężczyznę. Na oko miał 20 lat. Nosił idealnie dobrane ubrania. Na głowie miał elegancki kapelusz z pod którego niedbale lecz elegancko spływały na jego arystokratyczną tważ dwa kosmyki. W świetle padającym zza jego pleców wyglądał olśniewająco.
Podszedł do mnie i nachylił się.

Poczułam wspaniałe uczucie, jakby ten mężczyzna był wstanie spełnić wszystkie moje sny.

Dotknął mojej twarzy. Jego palce były takie wspaniałe. Nawet nie zauważyłam kiedy stałam się cała czerwona.
Usłyszałam, a jednocześnie jakby zobaczyłam jego słowa.

- Od dziś jesteś mój.

Domyśliłam się, że te cudowne słowa były skierowane do mnie. Poczułam do niego tak wielką miłość, że chyba nic na tym świecie nie było wstanie tego wyrazić.

Z jego palców wyrosły paznokcie. Powoli przejechał nimi po moim policzku. Przeszył mnie lodowaty, ale bardzo przyjemny dreszcz.

Gdy jego palce dotarły do mojej szyji wydałam z siebie niekontrolowany okrzyk zachwytu. On tylko spojrzał na mnie swoimi pięknymi czerwonymi oczami i wbił mi palce w karczycho. Poczułam jak jego krew przepływa do mojego organizmu. Potem pamiętam już tylko ciemność.

~~~~~~

NIE JESTEM TU DOBROWOLNIE

Nie wieże, że to robię. Jakby już od początku było wiadome, że to nie będzie nic dobrego, ale obawiam się, że z czasem będzie tylko gorzej.

Mam nadzieje, że tylko to coś będzie kojarzone ze mną. Ja naprawdę nie tylko dziwne rzeczy mam w głowie. To jest tylko tak dla żartu, więc naprawdę nie spisujcie mnie na straty. ZOSTAŁAM ZMUSZONA BY TO WSTAWIĆ TO NAPRAWDĘ NIE JA

A, i jeszcze muszę powiedzieć, że ja nie czytam tego zbyt wiele razy, bo by tego nie było, więc przepraszam bo ja wiem, że to najprawdopodobniej jest to okropne. Tu jedyną dobrą rzeczą jest część z Muzanem. Była poprawiana na kadzidłach wiec na pewno jest cudowna.

Pierwszy rozdział będzie jakoś niedługo, ale na następne będzie się znacznie dłużej czekało.

~taka mała ciekawostka~

Ta książka to prezent urodzinowy dla Emila.

Miłego (już zepsutego) dnia/nocy/wieczoru/ranka

Oto ziemniaczek na pocieszenie 🥔

(19.05.2021)

Potęga karczycha - czyli ratunek dla Polski [EnmuxDoumaxMuzan]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz