Był 17 czerwca. Net Bielecki siedział przed komputerem, na którym to widniała korespondencja z niejakim Angusem. Pomimo, że chłopaki niezbyt się polubili za pierwszym razem, to Net musiał przyznać, że przez ten czas przekonał się co do niego. Często razem grali, rozmawiali śmiali się i tak dalej. Poza tym (co najbardziej ucieszyło Neta) Szkot znalazł sobie dziewczynę. Margaret Hemslecht pochodziła z blisko spokrewnionym z McKillianami rodu Hemslecht'ów, albowiem dziadek pradziadka dziadka ojca wnuka syna matki córki od strony babci prababci od strony dziadka ożenił się właśnie z Kate Hemslecht. Net bardzo ucieszył się też z tego, że podczas rozmów wideo Angus nie zwracał uwagi na kręcącą się w tle Nikę. Pod koniec roku Net na discordzie zobaczył taką oto wiadomość.
Angus - 03:08
Tłumaczenie...
Cześć Net! Dawno się nie widzieliśmy! Ja i moja rodzina postanowiliśmy zaprosić was na 30 lipiec! Adres załącznika w wiadomości
Oceń to tłumaczenie*
Net bez wahania zaznaczył ,,rozumiem wszystko’’ i zadzwonił do przyjaciół.
* * *
Był 30 lipca. Felix, Net, Nika, Laura, oraz ich rodzice stali przed wejściem głównym na Lotnisko Chopina w Warszawie. Stamtąd właśnie mieli wyruszyć w podróż do Szkocji. Przyjaciele wyglądali na bardzo szczęśliwych jednak w gruncie rzeczy czuli podskórny niepokój. Nie wiedzieli, czy Angus na serio mówił o tych wszystkich rodach, a jeśli tak to obowiązywała ich etykieta. Net już miał zawroty głowy myśląc o tych 23 łyżeczkach. Jedna do kawy, druga do słodzenia kawy cukrem z buraków, druga do cukru trzcinowego... Wzdrygnął się na samą myśl. W końcu nastąpił moment pożegnania. Rodzice przez kilkadziesiąt sekund tuliła swoje prawie dorosłe pociechy, a one obiecywały pisać, dzwonić, oraz, że nie będą ćpać. W końcu przyjaciele weszli do samolotu. Tym razem nie był to pierwszy lepszy grat, a prywatny Boeing 747. Całe wakacje sponsorowała rodzina McKillianów. Przyjaciele zaskoczeni wyglądem samolotu zwyczajnie oniemieli. Samolot był wybity sztuczną skórą dającą poczucie elegancji i wygody. Po prawej stronie od wejścia mieściła się monstrualna jak na wielkość samolotu łazienka z prysznicem, a nawet wanną. Naprzeciwko drzwi do łazienki stało kilka kanap wyglądających tak wygodnie, że nogi same gięły się gdy na nie patrzyły na środku samolotu mieściło się coś w stylu sali kinowej. 13 foteli ustawionych w rzędach 6, 5 i 2.
Przyjaciele popatrzyli na siebie i od razu rzucili się w stronę podwójnego rzędu. Okazało się to jednak bezcelowe, gdyż krzesła można było przesuwać dowolnie po specjalnie do tego wymodelowanych szynach. Z tyłu samolotu mieścił się mały barek, za którym barman ze znudzeniem bez celu czyścił dawno już czyste szklanki. Jednym zdaniem samolot wyglądał jak wyciągnięty żywcem z kingsmana**. W czasie gdy Net konsumował bezalkoholowe trunki, Felix regulował nagłośnienie, a Nika poszła do toalety, Laura wybierała film. Z doświadczenia wiedziała, że to będzie trudny wybór, bo nie ma takiej produkcji, która skupia w sobie elementy fantastyki, sci-fi, horroru, sensacji, dramatu, oraz romansu. Podczas szukania filmu dziewczyna zobaczyła czarno białe pudło z masą gier obok. PS5. Uśmiechnęła się, podpięła konsolę i wyciągnęła cztery pady.
— Gracie w... — The Forest?
Net popatrzył na nią i oniemiały spojrzał na marzenie każdego człowieka na świecie. Przepiękne PlayStation 5 dosłownie prosiło o włączenie gry i chwycenie tego kontrolera. Felix też skończył korygować nagłośnienie i również usiadł do gry.
— Ciężko będzie nam grać w trzech na jednym ekranie... — Powiedział Felix
Net chwilę rozglądał się po wnętrzu samolotu i kliknął przycisk dzielenia ekranu. W tym momencie ekrany rozdzieliły się na trzy, ale radość przyjaciół nie trwała długo. Usłyszeli trzask dartego metalu i krzyk Niki. Felix dobiegł do okna i zobaczył odlatującego Kosika z Niką pod pachą. Przerażony net wskazał na drzwi do toalety, na których pisało:
,,Kogoś musiałem wykluczyć no’’
Dobra, nawet to było dziwne XDD Nara kaszojady!!!
643 słowa.
*Ta wiem, że na dc to tak nie wygląda, ale pokiego grzyba zwróciłeś(aś) na to uwagę –_—
**Polecam wszystkie części, zaaaaajebisty film
