Rozdział 21

293 12 0
                                    

(sprawdzony)


-Przyjąłem cię nawet wtedy, gdy nie byłaś już czysta. Zapewniłem ci pocieszenie i ciepło, gdy było ci zimno. Zaoferowałem ci dom, kiedy go nie miałaś. Dałem ci wszystko.

-Moje serce, moją miłość i moje dziecko. A jednak ty  chcesz to wszystko zniszczyć?

  Łzy zaczęły się formować i wypływać z oczu Adelajdy, gdy jej gardło zaczęło płonąć od nacisku, jaki wywierał na nie Kserkses, ale nie próbowała odrywać jego palców. 

Nie była głupia, czasami nieświadoma, ale nigdy nie była głupia.  Właśnie tego chciała.  Chciała, potrzebowała, żeby Kserkses zobaczył jej bezwartościowość i zranił ją. 

Im dłużej to robił, tym szybciej byłby od niej wolny i był z kimś, kto byłby na równi z nim, kimś, kto faktycznie zasługiwał na takiego mężczyznę.

Szepnęła, ale Kserkses wyraźnie to usłyszał.  Z jego ust wyrwał się pozbawiony humoru śmiech, a dłoń, która kiedyś trzymała jej szyję, objęła jej twarz.

  „Co jest najlepsze? A co o tym wiesz? Jesteś tylko głupia i słaba.
Jej spięte ciało nagle się rozluźniło.  Jej oddech wrócił do normalnego tempa, gdy jej umysł zarejestrował to, co powiedział. 

Czy to było to, co naprawdę czuł?  Kobieta przez cały czas miała rację.  Adelaide była tak gotowa, by go oddać, ale w głębi duszy nigdy nie uwierzyła w to, co powiedziała jej kobieta, ale to tylko udowodniło, że się myliła.

  Teraz, gdy prawdziwa bestia została wypuszczona, Kserkses był w końcu w stanie powiedzieć, czego chciał, bez żadnych granic. 

Była ciężarem w jego oczach, a jedyną rzeczą, która prawdopodobnie utrzymywała ją przy życiu, był seks i dziecko, które nosiła. 

To było zupełnie jak z Abaddonem, z tym wyjątkiem, że odejdzie ze złamanym sercem lub wcale.  "Zabij mnie."  Mruknęła i ścisnęła jego dłoń, która wciąż leżała na jej brzuchu. 

- Nie zasługuję na ciebie, nigdy nie zasłużyłam. Straciłam to w chwili, gdy Abaddon odebrał mi moją niewinność.

-Nigdy nie mogę być królową, której potrzebujesz u twojego boku. I tak jak powiedziałeś, nic nie wiem i jestem słaba i tak będzie z tym dzieckiem. 

Jedno mocne naciśnięcie, to wszystko, czego potrzeba, by wbić pazury w jej ciało i zabić ją i niemowlę w jej łonie.  „Kobieta ręczy za twoje uczucia”.  Uśmiechnęła się ze łzami w oczach.

  - Obiecałeś jej dzieci, a ona jest gotowa je dać. Będą silni i potężni, w przeciwieństwie do hańby, którą noszę ze sobą.  „Ona nigdy nie będzie ciężarem,  ani nie będzie słaba. Będzie dumną królową”. 

Adelaide zwróciła jego uwagę do tego czasu. Jego oczy nigdy nie opuszczały jej oczu, gdy jego palce zwinęły się same bez jej pomocy.

To było to, a ona miała zamiar zaakceptować swój los. Jako ból  wtargnęła do jej zmysłów, zamknęła oczy i obudziła się. 

Z jej ust wyrwał się głośny jęk i wkrótce został wciągnięty w uścisk jej króla. Ucisnął ją i złożył pocałunki na jej głowie, próbując ją uspokoić.

Adelaide rozejrzała się dookoła, zdezorientowana, widząc Lilurę wciąż w pokoju z Norwardem, Damianem, Eztli, Coatlem, a nawet Barinem stojącymi wokół łóżka ze zmartwionymi i niespokojnymi oczami.

„C-co się stało?  M-miałam być... Adelajda urwała i chwyciła Kserksesa. „Co, moja słodka?” „Martwa  Miała być martwa. "Odpowiedziała Lilura,„ Miałeś ją zabić. "
" Co ?! "wykrzyknęli jednocześnie Norward i Damian. Wszyscy zaczęli się kłócić  i głośno protestuj, gdy Barin i Eztli trzymali się Damiana i Norwarda, by powstrzymać ich przed atakowaniem stoickiego i nieruchomego Kserksesa.

Beast King 18+ (tłumaczenie)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz