7🍾

230 8 0
                                    

-jeśli mam zaraz umrzeć to chcę żebyś wiedziała że cię kocham...
~ja... Ja też cię kocham

Wyrzuciłam miecz z dłoni i rzuciłam się mu na szyję i mocno przytuliłam, on też mnie przytulił. Usneliśmy...  W środku nocy się obudziłam i poszłam do siebie do pokoju

-naprawdę myślisz że tak łatwo mi uciekniesz?
~poczułam jak kładzie się obok mnie i przyciąga do siebie.

Po tych słowach oboje odpłyneliśmy w krainę snów. Obudził nas Shigaraki wszedł mi do pokoju i zaczął wołać na śniadanie.

-śniadanie gotowe, nie chcę wnikać dlaczego leżycie w jednym łóżku, ale chodźcie na dół bo wystygnie
~okej już idę

Wstałam i zeszłam na dół. Tam czekały naleśniki z syropem klonowym. Była godzina 11 wszyscy już byli na plaży dlatego szybko się przebrałam i zeszłam. Było tam mnóstwo ludzi nawet z U.A. ponieważ zawiesiłam ogłoszenie o tym że organizuje imprezę na plaży. Byłam ubrana w czarne bikini ze złotymi zdobieniami na ramiączkach. Ledwo nie zdążyłam dojść do morza a już czułam że ktoś mnie złapał w talii wziął na plecy i wyniósł z imprezy. Zaczęłam się wiercić, ale gdy zobaczyła że to Dabi przestałam.

-co ty masz na sobie?
~strój kąpielowy
-nie pójdziesz w nim tam
~czemu, przecież nie jesteśmy razem
-nie chce żeby inni faceci pożerali cię wzrokiem. Jesteś tylko moja. Jeśli nie chcesz po dobroci to zrobię to siłą

Rzucił się na mnie i zrobił mi wielką malinkę na klatce piersiowej.

~co ty zrobiłeś?!
-malinkę -powiedział dumny z siebie
~ale musiałeś na cyckach?
-same mnie zawołały
~idiota, i co myślisz że się przbiorę? Zapomnij
-rób co chcesz ale pamiętaj że dzisiaj rano Shigaraki widział nas w jednym łóżku i nie wiadomo co sobie pomyśli kiedy zobaczy malinkę. A nawet jeśli byś chciała tam pujść to zamknę cię w pokoju.

~no dobra w takim razie co mam ubrać?
-masz-rzucił swoją koszulkę
~muszę?
-Tak

Założyłam koszulkę i poszliśmy na plażę. Było mnóstwo alkoholu pił chyba każdy. Graliśmy w siatkówkę, chłopcy surfowali, dziewczyny leżały na materacach. Czas mijał bardzo szybko zrobił się wieczór. A że nikt nie chciał kończyć, impreza przynosiła się do środka. Ludzie wychodzili grupami. Po jakiejś godzinie zostało tylko nie wielkie grono osób w którym byliśmy ja, Dabi, Shigaraki, z naszej ligi złoczyńców i bohaterzy Kirishima, Denki, Bakugo, Mineta, Momo, Mina chyba byli tak pijani że nie wiedzieli z kim przebywają w jednym pokoju.

-zagrajmy w butelkę- krzyknął Kaminari
-okej-przytakneliśmy
*Mina kręci*
- Bakugo!
-CZEGO?!
-prawda czy wyzwanie?
-wyzwanie
-pocałuj Momo
-NIE MA MOWY KURWA!!!!
-dawaj no!!-Kaminari
~boi się- Ja
-JA SIE NICZEGO NIE BOJE!!!

Przyciągnął ją do siebie i pocałował

-ok teraz ja -powiedział Bakugo
*Kręci*
- na kogo wypadnie na tego benc, no więc czajnik pocałuj w udo osobę która najbardziej ci się podoba z towarzystwa
--momo-- to napewno ja--

Todoroki wstał podszedł do mnie zbliżał się do mojej nogi gdy nagle Dabi złapał go za włosy i pociągnął.

-nie tak szybko braciszku-powiedział

Pchnął go na jego miejsce. Ale bohaterowie nie dawali za wygraną.

*Todo kręci*

-Dabi, pytanie czy wyzwanie?
-wyzwanie
-zamień się ze mną miejscami

*Zamienili się*

*Dabi kręci*

-Ten rozczochraniec w czerwonych włosach, pytanie czy wyzwanie?
-wyzwanie
...

Gra mijała i mijała todoroki był co raz bliżej mnie. Widać było że Dabi nie mógł na to patrzeć. Zaczął wkładać mi rękę pod koszulkę. Ewidentnie był pijany.

-o Todoroki wypadło na ciebie-powiedział Shigaraki
-wyzwanie-odpowiedział
-pocałuj osobę która siedzi po twojej prawej stronie

Niestety to byłam ja. Widać było że Shigaraki chciał obejrzeć sobie bratobójstwo. Shoto był coraz bliżej, bliżej i bliżej, ale ja teleportowałam się w ramiona Dabiego. Graliśmy dalej. Nagle padło na mnie

-Fumiko czy jesteś dziewi..-Bakugo
- nie ma tak nie gramy!-powiedział Dabi wziął mnie na bark i wyniósł z salonu i zaniósł do mojego pokoju.

-wszystko okej?
~tak
-dobra to ja idę wszystkich wywyalić i...
~ możesz zostać?

WYJĄTKOWA [Dabi x reader] * skończone*Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz