18💢

141 6 0
                                    

Gdy leżeliśmy tak na hamaku do Dabiego zadzwonił Shigaraki. Powiedział coś że mi załatwił lekarza. No więc wstaliśmy i poszliśmy do domu. Na miejscu czekał na mnie mój ojciec.

~czego chcesz tato?
-tak córa wita się z ojcem?- wziął mnie w ramiona i zaczął przytulać bez wzajemności oczywiście
~po co tutaj przyszłeś?
-żeby pomóc ci wyzdrowieć
~nie rozumiem o co ci chodzi, ja mam tutaj świetna opiekę, a pozatym jak będziesz nademną ślęczał to będę się czuła jak niepełnosprawna.
- tylko chciałem ci skórę oddać bo już jest gotowa
~aaaa no to choć założysz mi ją

Ojciec otworzył portal i weszliśmy do niego. Tam wisiała moja skóra. Położyłam się na "stole". Zajęło to jakieś 5 min a ja czułam się jak nowo narodzona. Wrzuciłam do domu a tam wszyscy już się szykowali na misję.

~ej Toga co to za misja?
-napad na liceum U.A.

Słysząc to zaczęłam się pakować z prędkością światła. Po 3minutach byłam spakowana i czekałam na innych. Ogulnie to w planie było że napad jest na 11¹¹ a tu się przedłużyło o jest na 12¹².  Gdy już wszyscy byli gotowi na pstrnknełam i znaleźliśmy się na samym środku sali treningowej. Mieliśmy takie szczęście że bohaterzy już na nas czekali. Toga walczyła z uraraką, Twice z deku, Shigaraki z bakugo, Dabi z All mightem , a ja z todorokim. Todoroki był dobry, ale nie na tyle żeby mnie pokonać. W pewnym momencie stracił mnie z pola widzenia, a w tym czasie ja przemieniłam się w demona, złapałam go za kark i wyniosłam z sali treningowej rzucając go na trawę. Gdy weszłam do środka większość bitew była skończona. Podeszłam do Dabiego. Okazało się że podczas bitwy stracił 2 kończyny, jedna dolną i jedną górną. Wzięłam go szybko na ręce i poleciałam z nim do szpitala.

Time skip---3 godziny

~i co doktorze wyjdzie z tego?
-chyba tak, ale potrzebowalibyśmy dużo krwi ponieważ pacjent stracił jej kilka litrów, to cud że jeszcze żyję
~ja oddam swoją
-nie może pani oddać kilku litrów krwi to może zagrażać pani zdrowiu
~ja chce tylko żeby on był żywy, a pozatym nie możesz mi mówić czego nie mogę a co mogę
-dobrze zapraszam do laboratorium tam będzie mogłem pani oddać krew

Poszłam za nim. Usiadłam na fotelu lekarskim i czekałam aż skończą mi zabierać krew. Cały czas siedziałam przy Dabi leżał tam już 3 dni nieprzytomny. Nagle zobaczyłam że się przebudza.

~jak się czujesz?
-dobrze
~super w takim razie załatwimy ci zaraz kończyny nowe, poczekaj muszę zejść na dół- pstrnknełam i zeszłam do piekła

~hej tato
-tak wiem o co chodzi, nawet mam jego nogę i rękę

Wruciliśmy do świata śmiertelników. Tata w moment "doszył" Dabiemu nogę i rękę. Co prawda logiczne było to że Dabi musi się oszczędzać dlatego będzie jeździł na wózku przez jakiś okres czasu.

Wruciliśmy do domu. Każdy był trochę ranny, ale Dabi ucierpiał najbardziej. Shigaraki powiedział że już nigdy nie będziemy działać w ten sposób i że wymyśli taką taktykę że napewno wygramy.

Time skip--- 3 lata

Pov Dabi
~~Tak dzisiaj napewno to zrobię oświadczę się Fumiko.

Pov Fumiko
Minęły 3 lata od wypadku Dabiego. Przeżyliśmy razem wiele wspaniałych chwil chciałbym z nim być już na zawsze.

-okej wszyscy zbiórka przed domem weźcie swój sprzęt i idziemy- powiedział Shigaraki

Ja i Dabi mieliśmy już wspólny pokój, więc pakowaliśmy się razem.

-jaką myślisz po co każe nam się pakować
~nie wiem może kolejna misja w końcu obmyślał ją 3 lata
-może, pamiętaj że będę cię chronił bez względu na wszystko- dał mi całusa w czoło

Zeszliśmy na dół

-czego chcesz Shigaraki?- zapytała Toga
- idziemy na misję
~okej ale kiedy?
- teraz jedziemy do Tokyo, a zaatakujemy nazajutrz rano
~okej

Pstrnknełam i otworzyłam pod nami portal. Wszyscy w ułamku sekundy znaleźliśmy się w Tokyo.

-jutro o 5⁰⁰ widzimy się tutaj, więc do jutra macie czas wolny- powiedział Shigi
-huraaaa- krzyknęła Toga pociągając za sobą Twice'a
- Fumi idziemy do wesołego miasteczka?
~no jasne- złapałam go pod ramię i poszliśmy

__________________________________________
Hej ogulnie to tą książkę czyta ok. 8 osób jakbyście mogli ją w jakiś sposób wypromować np. na tik toku albo coś to byłabym wdzięczna
(sory że was o to proszę ʘ‿ʘ)

Nie zmuszam jak co

WYJĄTKOWA [Dabi x reader] * skończone*Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz