II. Sąsiad

591 49 20
                                    

----------------------------------------------

"Kiedy fotografuję, to otwartym okiem patrzę na świat, a zamkniętym zaglądam w głąb siebie" - Henri Cartier-Bresson

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

"Kiedy fotografuję, to otwartym okiem patrzę na świat, a zamkniętym zaglądam w głąb siebie" - Henri Cartier-Bresson

Ten cytat był motywem przewodni, pierwszego konkursu fotograficznego, w którym Abby zajęła pierwsze miejsce. Była wtedy w drugiej klasie szkoły średniej. Otrzymała w nagrodę stypendium w wysokości pięciuset dolarów, które przeznaczyła na dalszy rozwój swej pasji. Zakupiła za nie swój pierwszy, naprawdę profesjonalny aparat. Ma go do dzisiaj. Już jednak z niego nie korzysta. Uległ wypadkowi podczas jednej z sesji. Rozsądniejszą decyzją było zakupić nowy, niż go naprawiać.

Trzyma go z sentymentu na wiszącym nad jej biurkiem regale, obok małej ramki, w której znajduje się właśnie ten cytat. Cytat który inspiruje ją każdego dnia w jej pracy. Cytat który ma zapisany również w swoim sercu. Zakochała się w nim od kiedy tylko pierwszy raz go usłyszała z ust swojej wychowawczyni. Tak dobrze oddaje jej stosunek do pasji którą rozwija od dwunastu lat.

Pasji, która od blisko roku stała się także jej pracą.

Kocha to robić. Uchwycić drobną, niepowtarzalną chwilę na kawałku papieru, który może zmienić się w portal do przeszłości. To jak magia, a zarazem sposób na wyrażenia siebie i zarobienie potrzebnych do życia pieniędzy. W skrócie połączenie przyjemnego z pożytecznym.

Zakład fotograficzny w którym pracuje, jest drugim największym mieście. Nie można w nim narzekać na brak zleceń, czy ich monotonność, co oczywiście bardzo cieszy Abbigail. Są bardzo różnorodne. Od fotografii dowodowych, do sesji artystycznych, które rzecz jasna lubi najbardziej. Jednakże najczęściej ludzie proszą o sesje ślubne lub fotografie ich nowonarodzonych dzieci. Zdarzają się też takie z okazji urodzin lub jakichś ważnych rocznic.

Reyes właśnie wykonuje zlecenie na tą drugą.

Trzydziestotrzyletni małżonkowie poprosili o sesję z okazji ich dziesiątej rocznicy ślubu. Jako miejsce jej zrobienia wybrali park. Poznali się w nim, a konkretnie przy znajdującej się w nim wspaniałej fontannie. Pogoda na szczęście dopisała idealnie. Słońce króluje na pozbawionym chmur niebie, zapewniając idealne, naturalne światło.

— Przysuńcie się do siebie jeszcze trochę bliżej — poleca parze. — Dokładnie tak! Spójrz swojej ukochanej prosto w oczy! Ręką na jej policzku!

Zadowolona efektem wykonuje kilka fotek, z dalszej i bliższej perspektywy, starając się jak najlepiej uchwycić piękno małżonków, oraz łączącego ich przez tyle lat uczucia. Fontanna tryska wesoło w tle. Promienia słoneczne przenikające przez krople wody tworzą niesamowity efekt. Dosłownie mienią się tęczą.

— Wspaniale — duka pod nosem, przeglądając zdjęcia na ekranie aparatu. — Alice, mogła byś wejść na brzeg fontanny, trzymając męża za rękę?

TERAPEUTKA - "Nigdy Więcej Zimy" / Fanfiction: AvengersOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz