JeonggukDziękuję.
Taehyung
Za co?
Jeongguk
No za wczoraj.
Taehyung
No nie spodziewałem się
Jeongguk
Nie przyzwyczajaj się
Taehyung
No domyślam się
Jeongguk
A tak ogólnie to miałeś iść tylko do sklepu
Jestem głodny
Taehyung
Sam mogłeś iść, nie musiałeś mnie budzić z samego rana...
Jeongguk
Nie mogłem, bo bym musiał Cię zostawić samego w moim mieszkaniu
A poza tym to logiczne, że kazałem ci iść rano
Wtedy jest najlepszy chleb
Taehyung
Tak, bo bym Cię okradł
Albo jeszcze bym smacznie spał, to nieJeongguk
Ciesz się, że w ogóle pozwoliłem ci u mnie spać
Taehyung
Dzięki zbawco
..................
Taehyung jeszcze zaspany wrócił do mieszkania z torbą zakupów. W sklepie ekspedientka patrzyła na niego, jakby zobaczyła ducha. Odstawił wszystko w kuchni i trzepnął młodszego, który siedział na kanapie oglądając telewizję, w głowę. Gguk na to podskoczył, bo nie słyszał, żeby Tae wchodził.
— Wreszcie! — krzyknął i wstał. Udał się do kuchni. Był głodny. Czując jeszcze świeży chleb, odkroił sobie przylepkę i wrócił do salonu z nią w buzi.
Taehyung leżał plackiem na kanapie z zamkniętymi oczami.
— Wstawaj.
— Mhmm.
— Ja nie wiem, przecież przespałeś całą noc i nadal jesteś śpiący?
— Może dlatego, że ktoś mnie obudził zrzucając z łóżka? — westchnął podnosząc się na dłoniach.
Gguk wzruszył ramionami i wrócił, skąd przyszedł. Wyciągnął zakupy z torby i zabrał się za robienie śniadania. Powinien być milszy dla Taehyunga, bo przecież mu pomógł poprzedniego dnia. Jednak nie potrafił się powstrzymać przed docinkami w jego stronę. To już nawyk.
CZYTASZ
LIE || TAEGGUK
FanfictionTae w Internecie pokazuje siebie jako nieśmiałego i słodkiego chłopaka, żeby pośmiać się z napalonych gości i Gguk się na to nabiera ale nie jest napalony! uuuup, kolejny Instagram xd TOPTAE!!!! potocznie gdzieś jak zwykle Yoonmin i Namjin