Na początku macie nagranie!!! Głos tego gościa w niebieskiej marynarce i tego w tej szarej to normalnie najlepsze, co ostatnio znalazłam djjsbdjd przesłuchajcie to, proszę!........
— Ja wiem, że zjebałem! — krzyknął Gguk. — Chciałem z nim pogadać ale nie odbiera, a Ty i Hoseok pewnie macie z nim kontakt...
— Nie pomogę Ci tym razem.
Gguk westchnął przecierając twarz. Prawie dwie godziny spędził na próbach uzyskania pomocy ze strony Seokjina.
— Proszę Cię! Ja... myślałem, że to on zadzwonił do mojej mamy, a jak przyjechała to powiedziała mi, że to mój wychowawca do ją poinformował.
— Ale nie musiałeś przez to dawać mu w pysk i zaczynać tematu Yuny — odparł starszy celując szklanką, którą właśnie wycierał w Gguka. — Zresztą, nie masz racji... ja też prawie miesiąc nie miałem z nim kontaktu.
— Jak to? — Jeon zrezygnowany westchnął i położył głowę na dłoni.
— Tak to. I doskonale wiesz, że tutaj nie chodziło o kablowanie do twojej mamy, bo wiele razy mu to wypomiałeś, a on miał to gdzieś.
— Wiem, że powiedziałem za dużo!
— Ty nadal nie czaisz? Jeongguk, Yuna widziała, jak Yoongi uderzył Cię w twarz!
— Jak to?
Seokjin westchnął i odłożył wszystko, co miał w rękach. Podszedł do blatu, przy którym siedział Jeongguk.
— Nie wiedziałeś o tym?
— Wyszedłem, gdy dał mi w pysk...
— Ehh, odsunęła się od niego przez to i wcale z nim nie rozmawia.
— Jestem okropny — jęknął kładąc głowę na blacie.
— I ty i on mądrością nie grzeszycie... ale okej, widzę, że się przejąłeś... także... wiem tyle, że w ten weekend przyjeżdża po jakieś rzeczy...
— Tylko na weekend?! A kiedy wróci na stałe?
— Ciesz się, że w ogóle przyjeżdża — powiedział. Później drzwi od kawiarni się otworzyły i Seokjin uśmiechnął się do nowego gościa, który szybko usiadł obok Gguka. — To co zwykle?
— Poproszę — Namjoon miał przerwę, więc stwierdził, że wpadnie na kawę. Uśmiechnął się i wtedy zauważył chłopaka obok. — Jeongguk? Co ty tu robisz?
— Namjoon hyung?
— To wy się znacie?
— No pewnie, to jest ten... — Nie zdążył dokończyć, ponieważ dłoń młodszego zakryła mu usta.
— ćsiiiiii!
— Czekaj czekaj — zaczął Jin patrząc podejrzanie na dwójkę, która słysząc jego głos przestała się szarpać. — Gguk, to Ty jesteś tym chłopakiem, z którym umawia się brat Namjoona?
— Cooooo? Phi... Nie? Daj spokój nie znam nawet Taehyunga... pff — zaśmiał się nerwowo Gguk odsuwając się od Joona.
— To skąd wiesz, że akurat ma na imię Taehyung?
— Tak, to on — powiedział Namjoon.
— Jak to sie stało?
— Nijak! I jakie umawia sie?! — spojrzał na Joona.
CZYTASZ
LIE || TAEGGUK
FanficTae w Internecie pokazuje siebie jako nieśmiałego i słodkiego chłopaka, żeby pośmiać się z napalonych gości i Gguk się na to nabiera ale nie jest napalony! uuuup, kolejny Instagram xd TOPTAE!!!! potocznie gdzieś jak zwykle Yoonmin i Namjin