Lily POV
Przed wejściem do domu Crystiana spaliłam papierosa z Amy przy okazji rozmawiając o wszystkim i o niczym.
-Co masz w planach robić na imprezie? - Zapytała mnie Amy gasząc papierosa.
-To co zwykle - Odpowiedziałam obojętnie.
-Jezu weź się rozerwij a nie, jesteś strasznie sztywna...
-Ja sztywna?
-Tak kurwa ty - Warknęła do mnie na co się zdziwiłam.
-Okej, powiedzmy że się rozerwę ale śpię u ciebie...
-I za to cię kocham, na luzie laska - Przytuliła mnie.
Weszłyśmy do domu, od razu po przekroczeniu progu dotarł do mnie zapach alkoholu i papierosów. Razem z Amy po przedostaniu się przez ludzi poszłyśmy do kuchni gdzie znajdowali się nasi znajomi.
-Czeeść - Powiedziałam po wejściu i tym samym zwracając uwagę innych. Spojrzałam na Olaf'a który zmierzył wzrokiem Amy uśmiechając się lekko. Dam sobie głowę uciąć że coś między nimi jest.
-No witam! - Krzyknął Crystian z drugiego końca stołu - Drineczka? Piwko? Może skręta?
-Drinka poproszę - Powiedziałam uśmiechając się do Crystiana.
-Ja też poproszę - Powiedziała Amy i ruszyłyśmy w stronę krzeseł. Crystian podał mi szklankę trunku a ja wypiłam od razu.
-Nie rozpędzaj się słonko bo chyba nikt nie będzie chciał cię zbierać - Zaśmiał się Gustav, który stał za mną.
-Nie rozmawiam z idiotami sorry - Odpowiedziałam.
-Okej, zobaczymy potem - Powiedział i wyszedł z kuchni.
-Wasze ciągłe docinki są wkurwiające - Wymamrotał Olaf a ja tylko na niego spojrzałam.
-Nadal mam pustą szklankę - Powiedziałam i uniosłam szklankę podając ją dla Crystiana, tak przy okazji robi najlepsze drinki na świecie.
-Proszę księżniczko - Zaśmiał się podając mi szklankę do ręki.
Podziękowałam mu uśmiechem i poszłam do salonu gdzie znajdowali się wszyscy. Po około 30 minutach kręcenia się bez celu usiadłam na kanapę gdzie byli moi znajomi, a no i Gustav.
-Ooo Lily - Powiedziała Ola, była bardzo rozbawiona, pewnie przez alkohol.
-Cześć - Uśmiechnęłam się i usiadłam koło Gustav'a bo tylko obok niego było wolne miejsce.
Po zajętym miejscu przeze mnie poczułam rękę Gustav'a na moim udzie co wywołało u mnie ciarki. Zagryzłam lekko wargę po czym zdjęłam rękę chłopaka.
-1:0 grasz dalej? - Usłyszałam jego głos przy moim uchu.
Parsknęłam lekko śmiechem, po czym wstałam żeby wziąć szklankę Whisky przy okazji się lekko wypinając przed chłopakiem. Po tym znów usiadłam.
-1:1 Åhr.
Gustav POV
-1:1 Åhr - Usłyszałem głos brunetki, nie powiem pociąga mnie.
-Ej, gramy w butelkę? - Krzyknął Olaf.
-Można - Odpowiedziałam na co reszta się zgodziła - Zaczynaj - Powiedziałem, więc chłopak wziął pustą butelkę i zakręcił. Wypadło na Ole.
-Pytanie czy wyzwanie? - Zapytał Olaf.
-Pytanie - Odpowiedziała blondynka.
-Czy przelizałaś się już z kimś? - Zapytał.
-Jeszcze nie - Odpowiedziała pewnie na pytanie.
-Okej teraz ty - Podał jej butelkę.
Wypadło na Amy.
-Pytanie czy wyzwanie? - Zapytała Ola.
-Pytanie - Odpowiedziała.
-Czujesz coś do Olafa?
-Ymm muszę odpowiadać?
-Tak - Powiedziała Ola.
-Ugh, no dobra, tak - Powiedziała na co każdy się zaśmiał lub mówił "uuuu".
-Dobra, cisza! Teraz ja kręcę - Powiedziała i zakręciła butelką.
Wypadło na Lily.
-Pytanie czy wyzwanie?
-Wyzwanie - Odpowiedziała.
-Ulala, odważnie - Powiedziała - Usiądź Gus'owi na kolana i siedź tak do końca gry - Powiedziała pewna siebie na co brunetka spojrzała na nią jakby miała ją zabić.
Lily spojrzała na mnie, a ja poklepałem lekko swoje kolana na co brunetka niepewnie się uśmiechnęła i usiadła mi na kolanach. Nie wiem czemu ale jest bardzo lekka. Potem Lily zakręciła i wypadło na Zoe.
-Pytanie czy wyzwanie?
-Wyzwanie.
-Pocałuj Crystiana - Powiedziała, na co Zoe zrobiła wielkie oczy ale po chwili wykonała swoje zadanie. Spędziliśmy dobrą godzinę na graniu i piciu. Aktualnie Zoe poszła wraz z Olą i Olafem na papierosa, Amy poszła do toalety, Crystian po alko do kuchni, a ja siedziałem sam z Lily na moich kolanach.
-Dlaczego jesteś taka lekka? - Spytałem.
-Lekka? Przecież według ciebie jestem brzydka i gruba - Powiedziała dość pijana.
-Prawda jest inna słonko - Wyszeptałem w jej stronę co wywołało u niej ciarki. Zabawne że tak działa na nią mój głos.
-Może kiedyś się dowiesz o co mi chodzi - Powiedziała.
-Ej, nie tak agresywnie. Dlaczego nie teraz?
-Myślisz że będę się zwierzać osobie dla której jestem nikim? - Parsknęła i wstała z moich kolan. Sam wstałem i lekko się chwiałem. Złapałem się jedną ręką za stół żeby się nie wyjebać, a drugą położyłem na biodro Lily, po złapaniu równowagi i nie wywaleniu jej moje obie ręce znajdowały się na jej biodrach.
-Z jednej strony tak, a z drugiej nie - Odpowiedziałem przysuwając dziewczynę do mojej klatki piersiowej - Nigdy więcej się przede mną nie wypinaj.
-Bo co?
-Bo to - Powiedziałem i ją pocałowałem.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Witam, I'm back. Trochę zaniedbałam swoje książki ale szkoła itp. Postaram się wrzucać więcej.
Mam jeszcze tylko jedno pytanie, chcecie jakąś jednorozdziałową historie miłosną Olafa i Amy czy nie???~ily

CZYTASZ
Naprawdę? ●Lil Peep●
FanfictionWczoraj wrogowie, dziś przyjaciele, jutro para. Czy to ma szansę przetrwać? A może rozpadnie się przy pierwszej lepszej okazji? Zapraszam na historię o Lil Peep'ie! WIELE RZECZY NIE JEST PRAWDZIWYCH!!