10

53 6 1
                                    

Lily POV

-Witaj księżniczko - Usłyszałam gdy otworzyłam oczy.

-Jezu moja głowa - Wyjęczałam - Która godzina?

-Coś koło trzynastej - Zaśmiał się.

-O mój Boże - Mruknęłam - Nie pamiętam totalnie jak się tu znalazłam.

-Um wywaliłaś się kiedy wstawałaś i zaczęłaś się śmiać, byłaś tak pijana że nic nie czułaś. Więc kiedy leżałaś, resztkami sił dotargałem cię tutaj, przebrałem cię no i w kime - Powiedział.

-Carl zboczeńcu, jak śmiałeś dotykać mojego ciała - Zaśmiałam się.

-Ok. Następnym razem będę pamiętał że chcesz spać w ujebanych ciuchach - Powiedział.

-Były brudne? - Usiadłam.

-Ta - Mruknął chyba obrażony. Szybkim ruchem położyłam się na nim i ujęłam jego twarz w dłonie.

-Żartowałam ok? - Powiedziałam szybko, patrząc w jego oczy. Carl objął mnie swoimi dłońmi niebezpiecznie blisko mojego tyłka na co lekko wzdrygnęłam. 

-Śmiesznie reagujesz - Powiedział śmiejąc się.

-Ah tak?

-Mhm, pamiętasz coś z wczoraj?

-Oprócz upadku i tego jak się tu znalazłam to pamiętam wszystko - Powiedziałam nadal trzymając jego twarz.

-Mhm to super - Widziałam na twarzy chłopaka dziwne zmieszanie i zawiedzenie. Dobrze wiedziałam o co mu chodzi, bynajmniej tak myślałam więc bez większego zastanowienia dałam mu buziaka.

-To też pamiętam - Uśmiechnęłam się widząc że chłopak także się uśmiecha.

-Ok, a teraz mam ci coś do powiedzenia.

-No słucham.

-Przeprowadzam się bliżej was, więc zmieniam szkołę i idę do was.

-O kurwa! Jezu to super! - Przytuliłam chłopaka.

-No raczej - Zaśmiał się.

-Dobra, czas się ogarnąć - Powiedziałam i wstałam z niego. Chwyciłam paczkę papierosów, otworzyłam okno, usiadłam na parapecie i odpaliłam używkę.

-Nie truj mnie dymem - Krzyknął oburzony i rzucił we mnie poduszką.

-Ciebie zawsze będę truć - Zaśmiałam się przez co oberwałam kolejną poduszką - No do cholery! Za chwilę upuszczę fajkę z żarem na kocyk! Ogarnij się.

-Dobra - Odburkną i wstał z łóżka.

Kolejny dzień z Carl'em zleciał mi szybko. Spędziliśmy trochę czasu w domu, a potem wyszliśmy z przyjaciółmi do wesołego miasteczka. Wieczorem chłopak wrócił do swojego domu, a do mnie przyszła Amy.

-No przecież oni muszą być razem! - Krzyknęła Amy.

-Najlepszy i największy ship - Wycierałam łezki.

-Klaus jest taki cudowny - Amy także wycierała łezki. Ah no tak jakby ktoś pytał, oglądamy Pamiętniki Wampirów. Amy przy tym jest strasznie emocjonalna - Włączaj jedenasty odcinek!

-Kobieto uspokój się!

-ONI MUSZĄ BYĆ RAZEM LILY! MUSZĄ!

-Wolę pogadać o tym jak mnie zlewasz - Powiedziałam odkładając laptopa.

-Nie zlewam cię.

-Owszem zlewasz.

-Podaj przykład - Uniosła brew.

-Proszę cię o spotkanie od tygodnia, a ty cały czas mówisz że nie bo Olaf to albo Olaf tamto.

-No bo Olaf...

-No właśnie, no bo Olaf - Przerwałam jej.

-Przepraszam, wiesz nigdy wcześniej się tak nie czułam. Taka szczęśliwa - Uśmiechnęłam się.

-A to ze mną szczęśliwa nie jesteś? - Udałam obrażoną.

-Jeju, przy nim czuję się szczęśliwa inaczej - Przewróciła oczami.

-Dobra, mniejsza o to. Włączaj jedenasty odcinek - Zaśmiałam się.

-Kocham cię - Przytuliła mnie.

*Poniedziałek*

-To jaką masz teraz lekcję? - Pytam Carl'a który odebrał swój plan.

-Ymm... Angielski - Odpowiada.

-Może będziemy mieć jakąś lekcję razem - Mówię.

-Możliwe.

-Hej! Hej! - Podbiega do nas zdyszana Currie.

-Co jest? - Pytam.

-No.. b-bo - Próbuje coś powiedzieć.

-Jezu, dyszysz tak jakbyś całą Amerykę przebiegła - Zaśmiałam się, na co dziewczyna popatrzała na mnie zabójczym wzrokiem.

-Nie jest to śmieszne! Gustav pobił się z Crystian'em po tym jak nazwał cię szmatą.

-Zaraz co? Crystian? To nie możliwe - Powiedziałam.

-A jednak, pewnie teraz rozmawiają z dyrektorką. Dlatego tutaj jestem, szukałam cię. Tak w ogóle kto to? - Zaśmiała się.

-To jest Carl, mój przyjaciel. Jest pierwszy dzień w szkolę.

-Cześć - Przywitała się, co Carl odwzajemnił tym samym słowem.

-Dobra, a teraz chodź na ten parking - Mruknęłam i ruszyłam z Currie a tamtym kierunku. Carl stwierdził że pójdzie znaleźć sale od Angielskiego.

~~~~~~~~~~~~~~~

Dawno mnie nie było, wiem i przepraszam! 

Naprawdę? ●Lil Peep●Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz