13

37 4 1
                                    

Weszłam do sali od matematyki. Najgorsza lekcja, w dodatku z Gustavem.

-Ty pożycz ołówek - Usłyszałam Gus'a.

-Mam imię - Odwróciłam się ze sztucznym uśmiechem.

-A no tak. Debilko pożycz ołówek - Też sztucznie się uśmiechnął.

-Tak się składa że jesteś ode mnie głupszy - Powiedziałam nieco głośniej.

-Lily, Gustav. Porozmawiacie na przerwie, teraz się skupcie - Upomniała nas nauczycielka. Odwróciłam się i słuchałam kolejnych wywodów na matematyczne tematy.

-----------------------

Jeszcze tylko jedna lekcja i do domu. Mam już dość, jestem zmęczona.

-Um a ten? - Zapytała mnie Amy.

-Co? Zamyśliłam się - Odpowiedziałam.

-Pewnie myślałaś jaki cudny jestem - Odezwał się Gus.

-Cudny? Twoje kurwy tak myślą, na pewno nie ja - Odpowiedziałam.

-Chill out - Wtrącił się Olaf - Widzę że wracacie na poprzednie tory - Zaśmiał się.

-A czy my kiedykolwiek z nich zeszliśmy? - Zapytałam.

-Wydawało mi się że tak - Odparł.

-Właśnie, wydawało ci się - Odpowiedział Gus.

-Dok... zaraz wracam - Odpowiedziałam szybko. Wstałam i podbiegłam do Crystian'a - Hej zaczekaj.

-Yy hej? - Powiedział zdziwiony.

-Unikasz mnie - Zmarszczyłam brwi.

-Może troszeczkę - Uśmiechnął się w dziwny sposób.

-Czemu?

-Nazwałem cię szmatą. Mam teraz normalnie z tobą rozmawiać? - Zapytał.

-Tak? Nie mam ci tego za złe, jak pisałam, byłam gorzej wyzywana - Uśmiechnęłam się.

-Może ty nie ale Gustav zaraz zabije mnie wzrokiem - Odwróciłam się i spojrzałam na Gus'a, który gdy tylko to zauważył, skupił się na pustym siedzeniu które niedawno zajmowałam.

-Przestań. Ważne że między nami wszystko git, nie?

-Masz rację - Uśmiechnął się, ja zresztą też.

------------------

Odłożyłam torbę koło biurka w pokoju i poszłam zrobić sobie coś do jedzenia. Postanowiłam zadzwonić do Carl'a.

-Siema, możesz gadać? - Zapytałam.

-Średnio - Odpowiedział.

-Czemu? - Zapytałam.

-Jestem na randce - Odpowiedział.

-Dopiero mówisz?! Odezwij się potem i opowiedz jak było. Siema - Rozłączyłam się przez co Carl już nic nie powiedział.

Po zjedzonym objedzie przebrałam się w dresy i zwykłą czarną bluzkę. Włosy związałam w kucyka. Postanowiłam obejrzeć serial na laptopie.
Była godzina 17:20, oglądałam już 3 odcinek, moją ciszę przerwał dzwonek do drzwi.

-Zabije - Powiedziałam. Poderwałam się z łóżka i podeszłam do drzwi.

-Gustav? - Zapytałam otwierając drzwi.

-Musimy pogadać - Powiedział wchodząc do domu.

Naprawdę? ●Lil Peep●Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz