*Lily POV*
*2 tygodnie później*Po ostatnim wydarzeniu nie widziałam więcej Gustav'a. Nie było go w szkole, martwiłam się.
Szykowałam się właśnie do szkoły, a raczej kończyłam. Wzięłam kluczę, torbę i wyszłam zamykając drzwi. Przed domem czekała na mnie Amy.-Siema - Powiedziałam witając się z przyjaciółką.
-Siemano - Odpowiedziała.
-Co się dzieje z Gus'em? Nigdzie go nie widzę - Wesstchnełam.
-Kurwa, Lily, nic mi nie mów. Nie ma go w domu, matka się martwi, zaraz szału dostanie - Odpowiedziała.
-Martwię się o niego - Powiedziałam patrząc w oczy przyjaciółki.
-Będzie dobrze, pewnie niedługo wróci do domu - Powiedziała przytulając mnie.
Ruszyłyśmy do szkoły.
Pierwsza lekcja to matematyka, weszłam do klasy, zajęłam miejsce i wyciągnęłam podręcznik oraz zeszyt. Lekcja minęła mi dość szybko, po zakończeniu ruszyłam w stronę toalety. W drodze zauważyłam Gustav'a więc do niego podeszłam.-Kurwa, Gustav, co ty odpierdalasz? Martwię się o ciebie, dzwoniłam codziennie. Nie wiedziałam co się dzieję a ty miałeś to wszystko w dupie - Powiedziałam.
-Juzy laska, wyluzuj. Byłem u znajomego, a telefon mi się rozjebał, życie - Powiedział obojętnie.
-Twoja mama, ja i Amy martwiłyśmy się o ciebie w chuj, nie mogłeś powiedzieć że jedziesz do jakiegoś znajomego, jesteś pojebany - Powiedziałam.
-Boże, przecież żyje, nic mi nie jest i nie odstawiaj tutaj scen - Odpowiedział poprawiając plecak.
-Pierdol się - Powiedziałam i odeszłam do toalety.
Kilka łez spłynęło mi po policzkach, nie wyglądałam najgorzej jednak tak się czułam. Usłyszałam że ktoś wchodzi do toalety, okazało się że to Amy.
-Lily, Boże, co się stało? - Zapytała podchodząc do mnie.
-Jak to co? Twój brat się stał. Pojawił się nagle w szkole, chciałam z nim pogadać. Dowiedziałam się że był u jakiegoś znajomego, miał wyjebane na to że się kurwa o niego martwiłyśmy - Odpowiedziałam szybko.
-Zjeb genetyczny. Będzie dobrze Lily, ogarnij się szybko bo zaraz dzwonek a baba od fizyki nam nie odpuści jak się spóźnimy. Pogadam z nim, dobra? - Przytuliła mnie.
-Dobra, dobra - Odpowiedziałam, ogarnęłam się i poszłam na lekcje.
CZYTASZ
Naprawdę? ●Lil Peep●
FanfictionWczoraj wrogowie, dziś przyjaciele, jutro para. Czy to ma szansę przetrwać? A może rozpadnie się przy pierwszej lepszej okazji? Zapraszam na historię o Lil Peep'ie! WIELE RZECZY NIE JEST PRAWDZIWYCH!!