18

33 2 0
                                    

*Lily POV*

Wstałam i powoli zwlekłam się z łóżka. Przespałam prawie cały dzień, ale tak szczerze potrzebowałam tego.

Potrzebowałam również czas na przemyślenia, tak więc podeszłam do szafy, wybrałam ciuchy i ubrałam się w czarne dresy i biały krop top. Pomalowałam się lekko, najbardziej chciałam zakryć zaczerwienienia po płakaniu. Wzięłam telefon żeby zobaczyć godzinę, była 14:15.

Chwyciłam klucze, słuchawki oraz papierosy.
Wychodziłam już z domu kiedy moja twarz spotkała się z czyim torsem. Spojrzałam w górę i ujrzałam Crystian'a..

-Tęskniłam - Powiedziałam przytulając go.

-Gdzie się wybierasz? - Zapytał gdy odeszliśmy od siebie.

-Muszę przemyśleć co nie co, ale dobrze że jesteś - Uśmiechnęłam się.

-To co? Spacer? - Zaśmiał się. Ruszyliśmy więc, wyciągnęłam papierosa, którego odpaliłam.

~~~~~~~~~~

-Japierdole, pojebana akcja - Podsumował gdy siadaliśmy na ławkę obok parku - Moim zdaniem jeśli się nie odezwie to znaczy że to totalny frajer i zapomnij o nim.

-Problem w tym że nie umiem. Wiem że to dupek i przeleciał więcej lasek niż wynik jego IQ ale coś mnie do niego ciągnie, rozumiesz? W dodatku nie od dziś, nie od jego przyjazdu ale od dziecka. Czasami mam tego dość, mam ochotę się wyciszyć i nie myśleć o tym - Westchnęłam.

-To dobrze się składa - Rozpromienił się.

-Co masz na myśli? - Zapytałam.

-Mam jointy - Zaśmiał się.

-To ma mi pomóc? - Wywróciłam oczami.

-Może nie pomoże na zawsze ale przynajmniej się wyluzujesz. Nie bądź ciota. - Uśmiechnął się.

-Niech ci będzie - Wzruszyłam ramionami wstając z ławki, chłopak zrobił to samo.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Oct 18, 2023 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Naprawdę? ●Lil Peep●Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz