Przeznaczeni

Rozdział Drugi : ,, Ucieczka ''

Dzień po całej aferze nadal byłam oburzona zachowaniem taty. Oczywiście, mamy również, lecz tata zawiódł mnie swoim postępowaniem. Wiedział, że temat Oliviera jest dla mnie dość trudny, szczególnie, że nie zbyt przepadałam za swoim starszym braciszkiem. Wydawał mi się on być sztywnym, pozbawionym optymizmu dzieciakiem. Co prawda, bogatym, lecz jak to mawiają ,, pieniądze szczęścia nie dają ''. Wyciągnęłam z pod łóżka dużą, czarną walizkę i poukładałam w niej najpotrzebniejsze rzeczy - ubrania, piżamy, rzeczy do higieny osobistej i kilka sprzętów AGD. W tym jednego misia, największego jakiego miałam w pokoju. Był on cały biały z puszystego materiału. W łapkach trzymał poduszkę z napisem ,, Przytul Mnie '' . Miał on około 50 cm. Uśmiechnęłam się lekko, przytulając go do siebie. Dostałam go od Oliviera na czwarte urodziny. Był on wtedy bardzo sprytnym sześciolatkiem i wiedział, jak zarobić. Zresztą, jak każdy Black. Byliśmy dość dziwną rodziną. Pamiętam, jak sprzedawałam lemoniadę aby choć trochę się wzbogacić. Co prawda, nasi rodzice dawali nam kieszonkowe co miesiąc, ale to była niewielka suma, 20 zł. Jako małe dzieci starczało nam to na wiele słodyczy, jednak gdy ,, pożywienie ‘’ się skończyło mieliśmy pretensje do rodziców o małą kwotę. Potrząsnęłam lekko głową, odganiając zbędne myśli. Schowałam misia do walizki i pędem zbiegłam na dół. Nadal robiłam podstawowe czynności w niesamowitym tempie, gdyż bałam się przyłapania mnie na ucieczce ze strony rodziców. Szybko zgarnęłam bilet do Anglii i wybiegłam z domu, odpalając nasze Porsche. Jadąc na lotnisko zastanawiałam się co mam powiedzieć Olivierowi i reszcie . ,, Cześć. Rodzice mnie tutaj przysłali, bo byłam niegrzeczna. Jadę z wami trasę koncertową. Kto weźmie moją walizkę ? ‘’ . Nie, to było żałosne ! Nie widziałam jak zacząć z nimi rozmowę, szczególnie po tylu latach. Spróbowałam sobie któregoś z nich przypomnieć. Nic. Pustka. Nawet nie pamiętałam jak mój własny brat wygląda ! Co prawda, kiedyś widziałam zdjęcia ich zespołu. Każdy z nich jest szatynem. Chociaż po tylu latach mogli się przefarbować. A kolor oczu ? Z tego co wiedziałam, to kilka chłopaków z zespołu nosiło soczewki. Dowiedziałam się również, że noszą je, aby w wolne dni fanki ich nie rozpoznały. Cóż, nie dziwię się. Mnie by denerwowało, gdybym wszędzie gdzie chodziła chodzili jacyś faceci. Chociaż nie, to by było bardzo fajne. Muszę stać się sławna. Miałabym w czym przebierać w kwestii chłopców, a każdy by mnie podziwiał. Muszę być sławna ! Uwaga, postanowienie noworoczne : Będę znana na całym świecie. Nim się obejrzałam byłam już na parkingu. Wyciągnęłam z bagażnika moją walizkę i zamknęłam porsche na klucz, który schowałam w kieszeni. Niech ktoś sobie go kradnie, jest rodziców, nie należy do mnie. Poszłam na odprawę, która trwała dość krótko. Nie dziwię się, skoro prawie spóźniłam się na samolot. Miałam miejsce po środku samolotu. Nie bałam się, że mogliśmy się rozbić. Niekiedy słyszy się o wypadkach samolotu. Częściej o utonięciu statku, bądź o wypadku samochodowym. Nie miałam ochoty wysłuchiwać gadania stewardesy, która przystawiała się do pierwszego lepszego mężczyzny. Ohyda ! Jak faceci się na to nabierają ? Już wam powiem : piersi ! Stewardesa ma dekolt aż do pępka ! Ble. Więcej powiem ! Nad żonatymi mężczyznami również używała swoich trików. Miałam ochotę podejść do niej i uderzyć, jednakże od razu rzuciliby się na mnie chłopcy w obronie tej kobiety. Nie wyobrażam sobie, żeby stosowała jakieś triki nad moim chłopakiem. Ale cóż, ja go nie mam i nie zamierzam mieć. Przynajmniej aż do jutra. Może poznam kogoś na koncercie Oliviera ? Oby. Zbyt długo byłam sama, aby teraz wciąż cierpieć magią zakochanych. Jeśli mam mówić szczerze, to bycie singielką jest w porządku, ale czasem brakuje osoby, która by cię przytuliła i pocieszyła w trudnych sytuacjach. I nie mówię teraz o przyjaciółce.

- Panno Black ? Panno Black ? – usłyszałam swoje nazwisko i wyjęłam słuchawki z uszu, patrząc dociekliwie na stewardesę. Akurat ta kobieta była już w podeszłym wieku i nie rozglądała się nad facetami jak tamta. I bardzo dobrze.