Minął następny tydzień lata. Peterowi rana się zagoiła jednak pozostała po niej nie duża blizna na brzuchu.
***
Pajęczak i Wade leżeli na łóżku wtuleni w siebie. Wade przeglądał coś na instagramie a Peter drzemał półprzytomnie tuż przy nim.
Nagle do pokoju wszedł Hankus, Simon, Adix i cała reszta.
-nie mamy czasu na mizianie się. Nie teraz... Wstawać - zażądził Hank.
-opierdol się, młody chce odpocząć...
-będzie miał zaraz w chuj czasu do odpoczynku. Mamy zajebiste newsy! - powiedział Simon. Peter i Wade wstali leniwie i podeszli do znajomych.
-jedziemy na wakacje!!!
-co?! Gdzie?! - zapytał podekscytowany Wade.
-na Hawaje!! - powiedział Hankus.
-japierdole! Gdzie?! Kiedy?! Jak?!.
-mój kuzyn miał tam pojechać ale zachorował na grype przed wyjazdem i nie mógł. Ma tam domek wypoczynkowy i zadzwonił do mnie ze mogę pojechać ze znajomymi
-a kiedy?
-no właśnie... Za 2 dni mamy tam być żeby jego sprzątaczka dała nam klucze...
-to w czyn problem?
-samolot mamy w Hollywood i trzeba tam dojechać czyli jakieś 8 godzin jazdy. Auto zostawimy na prywatnym parkingu i wejdziemy do samolotu, lot trwa jakieś 11 godzin...
-kurwa ale my się nie zmieścimy w aucie!
-spoko... Wypożyczymy bus.. Już wypożyczyłem nawet. Pakujcie się... Jedziemy na wakacjeee!! - wszyscy zaczęli skakać z radości.
-a mam pytanie... - przerwał i Peter.
-tak?
-możemy wziąść ze sobą Zorana?
-spoko... Jest wolne miejsce w busie na legowisko więc droga wolna. A w samolocie jest specjalne miejsce dla zwierząt.
-kto prowadzi? - zapytał Adix
-no... Prawko mam tylko ja i Wade ale raczej to będę ja... Jestem bardziej... Bezpieczny..
-spoko - powiedział Wade - a teraz spadajcie... Muszę się z Peterem zapakować.
-za 30 minut wyjeżdżamy. Czeka nas dłuuuuga droga - ostrzegł Hank i wszyscy wyszli.
Wade i Peter popatrzyli na siebie a po chwili zaczęli się pakować. O umówionej godzinie byli już w pokoju ich spotkań, oczywiście razem z Zoranem.
-dobra... Wszyscy za mną! - poszli grupką za Hankusem. Wyglądali jak kolonia, ale teraz się to nie liczyło.
Stanęli przed busem, wyglądał jak typowy wycieczkowiec więc raczej nikt sie nie zaskoczyli nie zawiódł.
-dobra Kolonia, marsz! Odliczam czy każdy jest, powiem imie i ta osoba wchodzi do środka. Wade, Peter, Viktor, Simon, Gloria, Nika, Adrian, Rudy, Florian, Michał i nasz gość specjalny czyli Zoran- wszyscy byli na miejscach. Pies dostał własne dwa siedzenia.
[tak wyglądały ich miejsca]
_______________________________________
CZYTASZ
"Tell me your Secret" | SpideyPool |
Fanfic[ZAKOŃCZONE] Nowy uczeń w szkole to zawsze coś ciekawego. Jednak ciekawszy może być też nowy współokator z maską na twarzy. Uwaga! Są wulgaryzmy i nie jest to w żadnym wypadku yaoi!!! Zwykle love strory POCZĄTEK: 14.06.2021 KONIEC: 9.11.2021