Prolog.

1.7K 73 14
                                    

Ukochany.

Wiem że nie tak powinnam to wszystko kończyć, wiem że zachowuję się jak ostatni tchórz, inaczej jednak nie potrafię. Odchodzę, muszę to zrobić aby żyć w zgodzie ze sobą. Będąc przy tobie łamie wszystkie swoje zasady, odsuwam moje wartości na boczny tor. Tak nie może być i pomimo kocham cię całym sercem muszę postępować zgodnie z zasadami które dawno temu sobie wyznaczyłam. Kiedyś mnie zapomnisz, pokochasz inną, a ona da ci szczęście. Żałuję całym sercem że to nie będę ja. Wybacz mi proszę i ucałuj chłopców. wyjątkowi, kochani i zajdą w życiu daleko. Nie ma co się dziwić skoro mają tak wspaniałego ojca.

Na zawsze pozostaniesz w moim sercu.
Kocham Cię. Sylvia.

Po raz kolejny czytam list, nie wierzę w to co widzę. Odeszła, uciekła jak tchórz, chociaż zapewniała że kocha. Czym jest miłość skoro rani? Jeśli tak ma być za każdym razem gdy oddam komuś swoje serce, to spasuję. Nie pozwolę na to ponownie, za bardzo mnie to boli.

▫️▪️▫️▪️▫️▪️▫️▪️▫️▪️▫️▪️▫️▪️▫️▪️

Witam!!!
Dziś tylko prolog co was potrzyma w niepewności. Jestem ciekawa jakie wasze wyobrażenia na jego znaczenie.

Całuję wasza Truskawkowa88

Wbrew swoim zasadom. część 3.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz