12. Hello Germany 🇩🇪

59 3 3
                                    

Pov. Nexe

Wruciłem do mojego "domu" i od razu zacząłem ogarniać wszystko bo panował tam wielki syf.

Kiedy skończyłem to robić zobaczyłem, że bateria w moim telefonie zaczyna się rozładowywać i natychmiastowo zaprzestałem używania jego.

Reszta nocy minęła mi na sprzątaniu, ale tym razem bez muzyki.

Dni coraz bardziej się dłużyły a ja coraz bardziej tęskniłem i marzyłem zobaczyć Filipa lecz wiedziałem, że muszę jeszcze na to poczekać...

Pov. Yoshi

Do spotkania pozostał tydzień a ja dałem radę zarobić na ten bilet i nawet udało mi się trochę zaoszczędzić, żeby potem w Niemczech było nam łatwiej to wszystko zorganizować.

Z dnia na dzień coraz bardziej się ekscytowałem lecz do czasu...

Pov. Nexe

Gdy chciałem przeliczyć czy napewno wystarczy mi pieniędzy na bilet okazało się, że ich nie miałem...

Pamiętałem że za ubrania zapłaciłem jakieś 10 euro (ok. 40 złotych) a miałem ich o wiele więcej. Niezwłocznie zadzwoniłem do Filipa i go o tym poinformowałem.

Całą noc nie spałem lecz następnego dnia musiałem iść do pracy.

Przez moją nieuwagę filip stracił pieniądze kupując bilet a mnie okradziono.

Gdy następnego dnia byłem już w restauracji zaówarzyłem rapera-tego samego ci na początku - TEGO SAMOEGO KTÓRY MI POMÓGŁ!

Szybko do niego podbiegłem i zacząłem rozmowę

(nie pamiętam jak kaiko go nazwała uznajmy że będzie się nazywał... Gary) (dialog będę pisać po polsku)

-Gary to ty?
-O widzę że znowu się spotykamy.
-Mam bardzo ale to bardzo warzne pytanie, a raczej prośbę-powiedziałem lekko się jąkając że strachu że odrzuci propozycję.
-Zamieniam się w słuch.
-Bo..... (i tu będzie o tej kradzieży bla bla bla)
-Tak się składa że za dwa dni jadę do Niemczech moim prywatnym samolotem, mogę ciebie zabrać ze sobą.
-NAPRAWDĘ!?
-Tak

Szybko żuciłem się na szyję Garowi i poszedłem na zaplecze wykonać telefon do filipa...

Kiedy nastał dzień wyjazdu spakowałem wszystko co miałem w mój mały plecaczek i poszedłem na miejsce spotkania z Garym.

Kiedy tam byłem Gary na mnie już czekał i zaprosił do samochodu, który zawiózł nas na lotnisko.

Kiedy byliśmy już na pokładzie zająłem miejsce jak najbliżej jakiejś ściany i zasnąłem...

====================================
Witam.

Jakby co nic nie mam wam do powiedzenia więc życzę smacznej kawusi/herbatki/soku/wody/innego napoju oraz miłego dnia/nocy

See u

Niby Przyjaciele A Jednak...| Nexe X Yoshi[Zakończone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz