Pov. Yoshi
Kiedy usłyszałem głos nexe w słuchawce czym prędzej się spakowałem i bez słowa pojechałem do domu zachy.
Kiedy już byłem pod jego osiedlem wpisałem kod do bramy (pamiętałem go bo kilka miesięcy temu widziałem jak go wpisuje) i zadzwoniłem do jego drzwi.
Kiedy minęło 5 minut postanowiłem się podać i czekać aż ktoś wyjdzie.
Tiiiiiimeskip.
Pov. Nexe
Kiedy była około 20 razem z zachą postanowiliśmy pojechać do maka na jedzonko.
Kiedy otwierałem drzwi wejściowe pierwsze co zobaczyłem mi to był filip siedzący obok nich.
On niestety też mnie zauważył.
Nie obyło się bez długiej rozmowy.
Weszliśmy do domu zacha pojechał po jedzenie a ja z Filipem udaliśmy się do salonu aby wszystko przedyskutować.
Timeskio.
Kiesy się obudziliśmy była jakaś 11.
Poszliśmy wykonać naszą poranną rutynę.
Kiedy weszliśmy do kuchni zauważyłem zachę robiącego jajecznice dla nas wszystkich.
Po zjedzeniu wszysliśmy z naszymi bagażami i zaczęliśmy iść w kierunku huberta czyli naszego starego znajomego.
Filip zaczął nas prowadzić przez jakieś dziwne skruty.
Po kilku minutowej wędrówce zobaczyłem jego...
Tej twarzy nigdy nie zapomnę.
Czym prędzej zaczęliśmy uciekać od boba, lecz z drugiej strony czekała mamiko.
Usłyszałem tylko dzwięk strzału i krzyk filipa.. a potem.. a potem już nic nie słyszałem
🐝🐝🐝🐝🐝🐝🐝🐝🐝🐝🐝🐝🐝🐝🐝🐝
Witam
Nie powiedzieliście mi co mam robić więc ich ukatrupiłam😸
Jak będe chcieć to może zrobię wam tego kontynuacje
Więc to był ostatni rozdział na tej książce
Trzymajcie się cieplutko
Zdrówka życzę
I pa
CZYTASZ
Niby Przyjaciele A Jednak...| Nexe X Yoshi[Zakończone]
FanfictionHistoria kilku przyjacieli, albo i nie tylko