Pov. Sapnap
-No i jak ci się podoba chacina- spytałem popijając wode i siadając na krześle barowym koło wyspy kuchennej.
-Żartujesz sobie tu jest przepięknie- żekł brunet jarając się wszystkim do okoła.- i to nie jest jakaś chacina tylko willa z basenem obok!
-Jak ci sie tu tak bardzo podoba to se tu zamieszkaj.- powiedziałem wyciągając telefon z kieszeni- a wgl co Clay tam tak długo robi..Pov. Dream
Siedziałem w tym jebanym sądzie dobre 4 godziny bo moja matka komplikowała sprawe. Zamiast podzielić się majątkiem mojego ojca na pół, ta chciała sobie zagarnąć wszystko dla siebie. Jeszcze moja biedna siostra musi na to patrzeć..-Pan Clay Wastaken?- spytała pani prokurator wychodzác z sali sądowej.
-Tak to ja.
-Prosze wejść, sędzia wyda ostateczny wyrok- powiedziała prowadząc mnie do sali.-A więc miniejszym ogłaszam że prawa nad rozpożądzaniem majątku powierzam w ręce pana Clay'a Wastaken'a tak samo jak opiekę nad nieletnią Dristą Wastaken ( idk jak drista ma na imię więc sie nie pruć ok). A co do pani Angeliki Wastaken (niech stara dreama bedzie miała tak na imie bo ich nie śledze i nwm jak jego stara ma na imię) sąd zdecydował uniemożliwić prawa do opieki nad nieletnią Dristą Wastaken, dziękuję to tyle w tej sprawie.- powiedziała pani sędzia wstając z krzesła i odchodząc do jakiegoś gabinetu
-Clay udało się!- powiedziała dziewczyna przytulając się do mnie i skacząc z radości.- teraz będe mogla z tobą mieszkać i nie przejmować się moją matką.
-To prawda- powiedziałem wychodząc z sali sądowej ale oczywiście gdy już miałem wychodził zjawił się tłum dziennikarzy i operatorów kamer którzy mnie i moją siostrę nagrywali na żywo.
-Czy wszystko jest załatwione u pana i czy może pan odetchnąć z ulgą? Czy obawia sie pan że może pan stracić opiekę nad młotrzą siostrą? Jakie były relacje między panem a pańską matką?- pytali się dziennikarze ale nic im nie odpowiadałem tylko ruszałem do wyjścia.Pov. George
Oglądaliśmy z sapnapem jakiś drętwy film o kobiecie która nie mogła odnaleść "swojego ja".
-Weź to wyłącz bo mnie zaraz szlak trafi.
-Dobra tylko sie już nie pruj.- powiedział już zmęczony sapnap.- może włączyć wiadomości?
-Wszystko tylko nie ten film- powiedziałem na co chłopak sie lekko zaśmiał.Gdy włączyliśmy wiadomości Sapnap zrobił oczy jak pięc złoty i sie tak wpatrywał w ekran telewizora.
-Um...wszystko dobrze sapnap?- spytałem śmiejąc sie z jego miny.
-To Dream!- powiedział zszokowany.-Dobra czekaj zadzwonię do niego.*Sappy nappy dzwoni do Dreama*
-Stary jesteś w telewizji na żywo!
-mówisz to tak jagbyś mnie nigdy w telewizji nie widział.- powiedział blondyn.- dobra musze kończyć bo prowadze auto a jakos musze od tych wariatow uciec.-powiedział rozłáczając się.Pov. Dream
-Dream kurwa zwolni!!- powiedziała drista wciskając się w siedzenie.
-Nie mam zamiaru- powiedziałem przyśpieszając.
-Dream cholera jedziesz już 300 na godzine i nie zdajesz sobie sprawy że możemy mieć wypadek?!
-Zdaje sobie sprawe.- powiedziałem spokojnym głosem.- dobra chyba ich zgubiliśmy więc zachamuje i pojedziemy skrótem do domu dobrze?
-Dobrze..
__________________________________________________515 słów
CZYTASZ
/ Cat Bøy / DreamNotFound /
Fiksi Penggemar21letni Clay potocznie też nazywany Dream , jest samotnym biliarderem który zmaga sie z chorobą. Pewnego dnia sapnap zaproponował mu wypad do klubu nocnego w którym jego życie obróci sie o 180 stopni. SYTŁACJE PRZEDSTAWIONE W TYM FANFIKU NIE SĄ PRAW...