8.Zetknięcie z "tamtym" światem

7 1 0
                                    

Plan treningów faktycznie został zmieniony. Od tej pory Exo poświęcali więcej czasu na treningi VR, symulacje i siłownę. Większość ich szkoleń została pomyślnie ukończona. Wyjątkiem było szkolenie medyczne, które zostało zintensyfikowane. Chłopacy zastanawiali się dlaczego nagle muszą nauczyć się opatrywać rany i zabezpieczać złamania, ale zrozumieli to bardzo szybko. Czekała ich pierwsza misja.

Miała się odbyć w towarzystwie BTS, bo według mistrzów Leena i Daenga obecność najlepszego zespołu dobrze wpłynie na Exo i nowi wiele się przy nich nauczą. Dodatkowo Leen uważał, że działanie u boku doświadczonych mnichów będzie prostsze. Ich zadaniem było pilnować potencjalnego anioła. Żaden z chłopaków nie wiedział jak niby to miało być proste, szczególnie, że większość z nich doświadczyła tego co są w stanie zrobić szpiedzy, a nawet demony. Leen uspokajał ich tym, że R.S.D. będą bardziej zajęci śledzeniem poczynań anioła niż mnichów mających go pilnować. Poza tym, według doniesień informatyków, tożsamość Exo jest całkowicie ukryta i prawdopodobnie nieznana szpiegom, więc nie powinni być ich w stanie namierzyć. Wręcz przeciwnie, prawdopodobnie nie spodziewają się, że H.P.T. wyśle na tą misję właśnie ich. Suho zgodził się z tym ostatnim, bo dla niego wysłanie dwumiesięcznych agentów wziętych dosłownie z ulicy też było czystą głupotą, ale nie powiedział tego ani Leenowi, ani któremukolwiek z chłopaków.

Misja miała się odbyć w nocy, ale od samego rana chłopacy byli słusznie zdenerwowani. Baekhyun nie mógł spać. Z resztą nie on jeden. Przewracał się z boku na bok, nie mogąc sobie znaleźć miejsca. Gdy w końcu udało mu się usnąć, z nerwowego snu wyrwał go dźwięk budzika, który wystraszył go jak nigdy przedtem. Ledwo przytomny wyczołgał się z łóżka. Było koło piątej rano. Luhan też zaczął się budzić, marudząc pod nosem coś po chińsku. Baekhyun rzucił mu tylko zachrypłe „cześć" i udał się do łazienki. Kiedy włączył światło, miał wrażenie, że cały ich pokój w ułamku sekundy zmienił się w żarówkę. Krzyknął krótko, zaciskając oczy.

- Co jest? - spytał Luhan, nagle odzyskując trzeźwość.

- N-nic – powiedział młodszy, trąc powieki i mrugając. - Chyba oślepłem.

- Ale śmieszne... - mruknął Luhan i usiadł na łóżku.

- Sorki, hyung – powiedział Baekhyun uśmiechając się krzywo i zamknął się w łazience. Miał wrażenie, że ewidentnie coś jest nie tak albo ze światłem, albo z jego oczami, bo wszystko go raziło.

Kiedy chłopacy dotarli do bazy, rozpoczęły się przygotowania. Razem z BTS powtarzali strategię chyba z tysiąc razy. Gdyby nie fakt, że adrenalina buzowała w ich żyłach, na pewno by przysypiali. Zamiast tego byli strasznie zdenerwowani i w sumie na jedno wychodziło. Nie mogli się skupić, myliły im się polecenia i wszystko leciało im z rąk. Nawet Baekhyun i Chen byli wyjątkowo cicho i bez zbędnych słów przepraszali za swoje roztrzepanie. Plan był stosunkowo jasny. Mieli zostać podzieleni na pięć grup. Suho i Jin mieli się ulokować na dachu jednego z budynków i obserwować sytuację. Luhan i Suga mieli być ukryci w jednym z samochodów w pobliżu budynku i podglądać kamery. Luhan miał przede wszystkim wyczuwać obecność szpiegów. Gdyby nie jego moc, Leen za nic w świecie by go nie wysłał. Nadal miał przed tym opory, ale Daeng przekonał go, że razem z Sugą nie będą na widoku. Przez chwilę był pomysł, aby siedzieli w kanałach, ale na to z kolei nie zgodził się Suga. Kolejne trzy grupy miały działać w terenie i po prostu krążyć po okolicy. Baekhyun został sparowany z Rapmonem, Chen z Kookiem, a D.O. z Jiminem. Wszyscy mieli być połączeni ze sobą za pomocą słuchawek szpiegowskich. Ponieważ Exo nadal nie byli zaprzyjaźnieni z bronią palną i nie mogli ryzykować ewentualnymi wypadkami, nie zostali w nią wyposażeni. Ich jedynym narzędziem obrony i ataku miał być składany nóż, którego żaden z chłopaków szczerze nie chciał użyć.

Z różną siłą, historia Exo | Legendy Światła i MrokuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz