- Powiesz coś więcej? – Zagadnąłem po chwili ciszy.
- Co? – Britt potrząsnęła głową, a potem spojrzała na mnie. – On… Nie, nie chcę o tym mówić.
- Chcę ci pomóc, ale muszę wiedzieć, co się takiego stało.
- Nie musisz wiedzieć.
- Więc po, co zaczynałaś temat? Albo mów do końca albo nie zaczynaj wcale.
- Nie moja wina, że tak nagle sobie o tym przypomniałam! – Zrzuciła moją rękę ze swojego kolana.
- Dobrze, rozumiem – powiedziałem spokojnie. – Nie denerwuj się.
- Ja się nie denerwuję! Denerwuje mnie to, że wszystko musisz wiedzieć.
- Nie muszę wszystkiego wiedzieć, ale tego, co dotyczy ciebie, to owszem, chciałbym.
- Ale ja nie chcę ci nic mówić! – Krzyknęła, po czym wstała i wybiegła z plaży. Ja również się podniosłem, otrzepałem i ruszyłem za nią. Niestety, nie udało mi się jej znaleźć. Poszedłem do baru i postanowiłem się czegoś napić. Nie powiem, Britt trochę mnie zirytowała. Nie rozumiem, dlaczego tak zareagowała. Przecież nic nie zrobiłem. Chciałem się tylko dowiedzieć czegoś więcej o jej byłym, skoro najwyraźniej została przez niego skrzywdzona. Widocznie to zamknięty temat.
- Cześć przystojniaku – usłyszałem nagle. Gdy odwróciłem się w stronę osoby, która to powiedziała, zobaczyłem młodą dziewczynę ubraną w zieloną spódniczkę i miodowy sweterek, która dosiadła się do mnie. Miała długie, kręcone włosy i błękitne oczy. – Zrób zdjęcie, starczy na dłużej – dodała po chwili, a ja uśmiechnąłem się szybko.
- Nie rozumiem po prostu, czego tu szukasz – oznajmiłem, a ona wzruszyła ramionami.
- Ty jesteś tu sam. Ja też jestem sama. A razem już nie będziemy sami – zakręciła słomką w swoim kolorowym drinku.
- Tak? Naprawdę? Nie wpadłbym na to – mruknąłem pod nosem, myśląc nad ucieczką od tej dziewczyny.
- To jak już razem na to wpadliśmy, to może porozmawiamy? Jestem Mia – wystawiła swoją dłoń ku mnie.
- Ashton – przedstawiłem się cicho, nie podając ręki i wziąłem łyk piwa.
- Okay – zacisnęła na moment usta i zmarszczyła brwi, a potem jak gdyby nigdy nic, uśmiechnęła się szeroko.
- Co? – Spytałem.
- Powiem wprost – wypuściła głośno powietrze i splątała dłonie, prostując się. – Spodobałeś mi się, jak tylko cię zobaczyłam i skoro rozmowa nam nie wychodzi, to może od razu przejdźmy do tego, co nam wychodzi albo, co myślę, że powinno nam wyjść, więc po prostu wyjdźmy stąd i udajmy się w jakieś dyskretniejsze miejsce, a obydwoje odniesiemy z tego wiele korzyści.
Ja pierdolę, co?
CZYTASZ
Stuck on you ✓
Short StoryOn miał tylko pomóc kumplowi i zająć się jego siostrą. Nie przypuszczał, że sprawy potoczą się inaczej i będą na siebie skazani. Okładka: @Mysmallword Pomysł: @Unavailable61 Zapraszam na drugą część zatytuowaną "In love again". Wszelkie prawa zastrz...