Dzień zaczął się wcześnie było słychać śpiewy, muzykę, zabawę w mieście, były ozdoby na domach, płatki kwiatów były sypane na drogach, dzieci biegały wesoło trzymając w rączkach wstążki, ganiając się w berka. Matki ubierały swoje córki w piękne suknie, gdzie nie gdzie młoda dziewczyna wychodziła w starej sukni, dlaczego?
Otóż jak jest ślub syna pary królewskiej to miasto również chciało z tego skorzystać i może któraś zaręczy się z jakimś kawalerem? Nic nie wiadomo, jednak ta sama atmosfera była w pałacu tylko tu bardziej było praktykowane sojusze, spiski, zakłady która pójdzie z kim do łóżka, szczerze to szokowało Bognie która leżała w szlafroku na szezlongu słysząc to co jej służba zdołała zobaczyć lub usłyszeć.
Ciągle miała uniesioną brew.- Myślałam że każdy będzie dbać o swoje małżeństwo..
Ehh... Tak było w moim świecie.. - powiedziała cicho.- Czy tobie Pani złożyły propozycje?-
Spytała służąca patrząc na Bognie. Ta się wykrzywiła znacznie.- I to nie jedną...
Niestety... Choć myśłam że dadzą sobie ze mną spokój w panice bym mogła zakląć ich kochanka, męża, brata. - powiedziała śmiejąc lekko, przy ustach miała kielich z wodą. Nagle ktoś zapukał do drzwi. Wyjrzała głowa panny młodej, po czym weszła do komnaty odprawiła służbę. Usiadła na przeciw Pani nocy.- Witaj.. - spuściła wzrok. Od przyjazdu Adrianny do pałacu nie zamieniły ze sobą słowa. Bogini czuła się tu strasznie wyobcowana, nie mogła liczyć na pomoc ze strony Hator jaki i Batset, pogodziła się z tym, chociaż miała służbę która była przyjaźnie nastawiona.
- Czy coś się stało Hator? - ściągnęła brwi, bogini słysząc lekko miły ton i chęć pomocy.
- Przepraszam.. Przepraszam i to bardzo... Że nie byłam kiedy mnie potrzebowałaś... I rozumiem twój wybór.. Jednak przyszłam się ciebie spytać.. Jednak prosić o prośbę. - spojrzała w oczy przyjaciółki.
- Czy zostaniesz moim świadkiem? Jest potrzebny świadek że strony panny młodej i Pana młodego, dlatego że zostanę też korowana, potrzebuję osoby która w razie wahania by mi pomogła. - mówiąc to wyginała palce, z opuszczonym wzrokiem kończąc zdanie.Pani nocy leżącą nadal na szezlongu, napiła się jeszcze raz, przemyślając to co powiedziała Hator, wiedziała mniej więcej co będzie po korowaniu, zabierze część obowiązków od Izydy, a dlatego że kiedyś była "korowaną" robiła te same obowiązki co Izdya, a teraz Hator będzie musiała je robić.
- Zgoda, zostanę świadkową to będzie dla mnie zaszczyt. - Wstała i ukłoniła się nisko.
- Tak się cieszę!
I proszę Cię wstań. Przepraszam czy możemy zacząć od nowa? - wyciągnęła rękę w stronę dziewczyny.- Od nowa? A po co? - przytuliła Hator. - Nie jestem na Ciebie zła miałam możliwość poznać ludzi żyjących tu. - uśmiechnęła się. - A teraz idź lepiej zaraz będzie ceremonia.
Usiadła na krześle czekając aż służące skończą robić fryzurę i makijaż.
- Czy moja kreacja nie jest zbyt.. Odważna jako świadek?
- Ależ skąd Pani!
Zostałaś świadkową? To wielki zaszczyt. Jak urodzi się im dziecko zostajesz od razu jego matką chrzestną!Służące były bardzo, podekscytowane tym co powiedziała Bogini, zaczęły pomagać jej zakładać suknie, ostanie poprawki i była gotowa Pani nocy.
Była to suknia z długim trenem, w kolorze czarnym gdzie nie gdzie było można też widać granat, dekolt sięgał ponad pępek, miała dwa rozcięcia gdzie nie było materiały, tył by cały wiązany, były również wyszywane koronki, które robiła sama bogini. Suknia dopasowana z leistego materiału doskonale podkreślała budowę ciała, włosy w połowie spięte tworząc stylu kwiat reszta lekko kręcona, buty srebrne gladiatorki na obcasie, dodatki również srebne bransoleta, diadem, kolczyki i naszyjnik pięknie współgrały. Makijaż mocniejszy podkreślający oko, usta lekko zaznaczone.
CZYTASZ
Żona Seta
Fantasia!!!!!!! Moi drodzy, relacje miedzy bogami, są inne niż w mitologii. Wzoruję się na filmie "Bogowie Egiptu". Więc Set jest synem Ra itd. !!!!!!!! Była sobie pewna dziewczyna którą odwiedził Anubis zabrał ją do Egiptu ale on nie był współczesny tylko...