Rozdział 33

221 14 2
                                    

Po tym Krzych wsiadł w samkchud i zaczoł szukać ulicy pod taka nazwą, po 10 minutach jeżdżenia znalazł ta ulice i dom taki jak opisywały staruszki. Gdy wysiadł z auta i miał zapukać do dzwi zawachal się czy to dobry pomysł

-kóz elepiej nie-powiedział sam do siebie Krzychu i stał jak słop przy drzwiach ale po chwili myślenia zapukał a po chwili otworzy a mu pani która wyglądała na 40 lat

-yyy... Dzień dobry-powiedział Krzychu a mama Marty zamierzyła go wzrokiem od dołu do góry

-poco tu przyjechałeś żeby jeszcze bardizje zniszczyć psychikę mojej curce-powiedziała po chwili mama Marty i złożyła ręce a dalej patrzyła na niego zabujczem wzrokiem

-nie, nie ja już wszystko wiem-dodał szybko Krzychu a przy wypowiadaniu zdania machał rękami z nerwów

-noto opowiadaj-powiedziała mama Marty i zamknęła dzwi, miała na sobie akurat kurtkę i była przygotowana na wyjście więc albo szła gdzieś na miasto albo do pracy

-wvzprja dowiedziałem się jaka Zuzia jest aktorka, gdy wszystko już wiedziałem i miałem to wsystkim powiedzieć ona mnie tagrze wrobiła ze ja chciałem znowu zgwałcić i tak samo zostałem wyrzucony z ekipy-
Powiedział prawie na jednym oddechu Krzychu który po wypowiedzeniu tego jednego długiego zdania zaczoł aż dyszeć a mama Marty patrzyła na niego z wielkimi oczami

-a przyjechałeś tu po to-zaczęła muwic mama Marty ale nie dokończyła bo Krzychu ja wyprzedził

-po to by ją przeprosić-powiedział Krzychu i popatrzył się na mamę Marty

-hodz Krzysiu wejdź, muszę jechać na zakupy ale to najpierw też Ci coś opowiem-powiedziała mama Marty i dała znak żeby wszedł, po wejściu mama Marty zrobiła mu herbatę i usiedli przy stole

-noto jak to było-zapytałam mama Marty a Krzychu wzioł większy oddech i zaczoł wszystko opowiadać

-a to jedzą-powiedziała mama Marty która nie sądziła ze Zuza może być aż tak podła

-czy wszystkie zuzy są takie-spuyał po chwili Krzychu (jakby co nie hcem obrazić żadnej Zuzi, bo sama mam tak na imię więc proszę nie brać tego do siebie)

-no nie wiem, ja musze Krzysiu jechać na te zakupy-powiedziała mama Marty, wzięła kubki i zaczęła je myć

-mam jeszcze jedną prośbę-powiedział po chwili Krzysiu który patrzył jak mama Marty myje po nich naczynia

-słucham-powiedziała mama Marty i obruciła się w jego stronę z uśmiechem na twarzy

-mugł bym pogadać z Martą-spytał po chwili a mama Marty zrobiła się trochę smutna

-mugłbys ale jest jeden problem-powiedziałam mama Mart a Krzychu się uśmiechnol ale po chwili zdziwił

-jaki problem-spytał po chwili gdy zobaczył ze mama Marty jest smutna

-Marta ma... Depresję i wogule nie wychodzi z pokoju-powiedziała to z trudem mama Marty a krzycha zatkało, zrobił wielkie oczy i przez chwili nie wied8zał co powiedzieć

-mogę hociaz sprubowac z nią pogadać-spytał po chwili Krzychu który daje dalej nie mugł w to uwierzyć

-Oczewiscie możesz nawet tu przenocować a ja idę na zakupy a puzniej do koleżanki więc wruce puzno-powiedziała mama Marty i zaczęła zdrugi raz ubierać buty i kurtkę

-dobrze i dziękuję za przenocowanie-powiedizał Krzychu który patrzył jak mama Marty się ubiera

-nei am za co czuj się jak u ciebie-powiedziała mama Marty, uśmiechnęła się jli wyszła a ja zaczęłam iść na górę były tam dwa pokoje na jednym z nich był napis z naklejek Wiktoria a na drugim nie było nic,tylko czarne drzwi Krzychu podszedł do tych drugich i w nie zapukał

To wszystko przez nią (Murcix i nowciax) Zawieszone Na Zawsze Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz