Rozdział 10

335 14 0
                                    

Następnego dnia w nocy 3:11
Tm-martus wstawaj
M-co.. Która godzina
Tm-3 wstawaj kochanie
M-okej weźmiesz moje zeczy
TM-tak

Po tym Marta się ubrała i ogarnęła,potem zeszła na dół gdiz byli jej rodzice.
T-o Martuś ja idę do auta tam czekam. Pa kochanie
Mm-pa
M-okej
Mm-to widzimy się za dwa miesiące
M-no będę strasznie tęsknić
Mm-my tez
M-no okej to papa
Mm-no papa

Po tym Marta poszła do auta i razem z tatom pojechali do Warszawy na lotnisko. Podruz do Warszawy trwała 4 godziny więc byli tam o 7
TM-to pa curciu
M-no pa tato kocham cię
TM-my ciebie też pa zadzwoń jak będziesz na Zanzibarze
M-dobrze pa
TM-pa

Marta
Strasznei się stersoje lotem latałam już ale to teraz lecę sama i stres jest wielki. Za godzinę już lecę teraz muszę iść na bramki zawsze miałem problemy a jeśli teraz będę mieć to co ja zrobię

Marta jednak bez problemy przeszła przez bramki i pół godziny puzniej wsiadała już w samolot.

180 słów
Rozdział nie sprawdzony😉
Życzę miłego dnia, wieczorku lub nocy❤️

To wszystko przez nią (Murcix i nowciax) Zawieszone Na Zawsze Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz