Dzisiaj obudził cię budzik. Otworzylaś oczy przytulając się do kupionej wczoraj maskotki świnki. Wstałaś z swojego wygodnego posłania i podeszłaś do szafy wybierając jakieś luźne ubrania. Szybko się przebrałaś i poszłaś do łazienki się ogarnąć. Po kilku minutach wyszłaś gotowa i pobiegłaś do kuchni zrobić śniadanie. Zastałaś tam brata właśnie gotującego coś na patelni.
- Dzień dobry! - zawolalaś przytulając go od tyłu.
- Oh, Dzień dobry! - odparł Will odwracając się lekko.
- Od której nie śpisz? - zapytałaś siadając przy blacie.
- Tak od 6.40, obudziła mnie śmieciarka zza okna - odparł kładąc zawartość patelni na talerzu.
- Ojoj, biedaku ty mój - zaśmiałaś się.
- A ty czemu nie śpisz? - zapytał Wilbur.
- Miałam nastawiony budzik, mam dużo rzeczy do załatwienia dzisiaj - wyjaśniłaś bratu.
- Na przykład? - podał ci talerz z jedzeniem.
- Przekonać do siebie tego całego Techno, jak jestem na rozmowie to się nie odzywa a jak gada z tobą czy z Philem to jakoś nie jest cicho - powiedziałaś lekko oburzona gdy mówiłaś końcówkę.
- Haha - zaśmiał się - Moja krew - dodał.
- No wiesz, więzy krwi - wybuchaś śmiechem.~Time skip~
Usiadłaś przy biurku przytulając swoją świnkę. Wzięłaś głęboki oddech poczym napisałaś do Techno:
"Słuchaj, wiem że nie mamy dosyć dobrego kontaktu, więc chcę ciebie do mnie przekonać! Będę czekała na vc 2, do usłyszenia!"
Przeczytałaś tą wiadomość z jakieś 5 razy i po kilku głębokich oddechach wysłałaś ją do chłopaka. Wbiłaś na vc 2 i czekałaś na Techno. W między czasie poszłaś zrobić sobie kawę. Gdy weszłaś do pokoju z kawą zobaczyłaś że chłopak jest już na kanale. Założyłaś słuchawki i odciszyłaś się.
- Um, hej! Sorki że musiałeś czekać, była sobie zrobić coś do picia - powiedziałaś.
- Nie no spoko - odpowiedział ci Techno.
- Tooo, jak ci dzień mija? - zapytałaś niepewnie.
- Poza tym że ten dzieciak co chwilę do mnie wydzwania to jest git - zaśmiał się cicho.
- Osz to menda, a ze mną to gadać nie chce - odparłaś waląc w biurko.
- Wo, spokojnie tam, biurko sobie rozwalisz - odparł.
- Bruhhhh, Czekaj, WILL WYPIERDALAJ Z MOJEGO POKOJU! - zawolalaś gdy zobaczyłaś brata w drzwiach.
- Um - powiedział Techno poczym wybuchł śmiechem.
- NIE WILL! WYCHODŹ! - dalej krzyczałaś a Techno wręcz dusił się ze śmiechu.
- O boże, piękne to - powiedział opanowując śmiech.
- Bruhhh, nie śmiej mi się tu - odparłaś.
- Bruh - odpowiedział chłopak.
- Ej! Bruh jest moje - przytuliłaś swoją maskotkę.
- Jak widać nie tylko twoje - zaśmiał się.
- A powiesz mi czemu się nie odzywasz gadając ze mną przy reszcie? - zapytałaś
- Tak jakoś, szczerze nie mam pojęcia, coś mnie blokowało - odparł niepewnie.Po 2 godzinach rozmowy chłopak musiał kończyć bo Tommy nie dawał mu spokoju. Okazało się że razem z Techno macie pełno tematów do rozmów i macie wspólne zainteresowania takie jak historia i czytanie książek. Bardzo go polubiłaś i chyba on ciebie również. Wyłączyłaś komputer i położyłaś się na łóżko ciągle przytulając maskotkę.
- Nazwę cię Technoblade, niech się chłop cieszy - powiedziałaś do pluszaka śmiejąc się. Zrobiłaś zdjęcie śwince i wysłałaś je Techno.The Balde
(Ty)
*Zdjęcie świnki*
Twój imiennik ( ͡° ͜ʖ ͡°)(The Blade)
Aż tak bardzo mnie lubisz? ( ͡° ͜ʖ ͡°)(Ty)
Chciałbyś, kupiłam go wczoraj z Tommym w galerii.(The Blade)
Bruh, myślałem że mnie aż tak lubisz.(Ty)
A chciał byś? ( ͡° ͜ʖ ͡°)(The Blade)
Możeeeee(Ty)
Mmmmm(The Blade)
Też cię kocham(Ty)
A spierdalaj XDOdłożyłaś telefon śmiejąc się. Leżałaś chwilę poczym Will wszedł do twojego pokoju.
- I jak tam z Techno? - zapytał siadając na łóżku.
- Całkiem spoko ziomek, mamy dużo wspólnych tematów - odparłaś.
- Czyli już normalnie gadacie? - przytulił cię.
- Nawet mam go w domu - zaśmiałaś się
- Czekaj co - zapytał Will.
- Poznaj Technoblade - pokazałaś bratu pluszankę.
- Nie mów mi że go kochasz - odparł z poważną miną.
- Bro, spokojnie - zaczęłaś się śmiać.___________________________________________
Koniec rozdziału 4 :D
Red Rabbits górą!!!
CZYTASZ
"Jak Tubbo i Ranboo" ~ Technoblade x Reader
Fanfic[Zakończone] "I pomyśleć że to wszystko przez ujawnienie się przypadkowo na streamie Willa. Że gdyby nie to, nie poznałabyś tak wielu znajomych i Dave. Czasem działanie pod wpływem emocji sprawi najlepsze co może cię w życiu spotkać.." •| 10 z #read...