Rozdział 20 ;)

949 73 4
                                    

Ostatnie dni były do no niczego, ale dzisiejszy pobije chyba wszystko, mimo, że to tylko wieczór. O niczym innym nie mażyłam jak spędzenie kilku godzin w towarzystwie Kendall. W dodatku skoro będzie tutaj ona to z pewnością pojawi się też on...

Dlaczego moje życie jest takie popieprzone? Gdy już jest w miarę dobrze to znowu dzieje się coś co zakłuca pożądek. Ktoś tam u góry na pewno dba o to bym się nie nudziła.

Przeczesałam dłonią włosy delikatnie za nie ciągnąc. Luke i Kendall poszli wybrać film, a ja miałam się zająć czymś do jedzenia.

Kiedy weszłam do kuchni dało się jeszcze wyczuć zapach spalonej kukurydzy więc pospiesznie otworzyłam okno w celu wywietrzenia pomieszczenia. Następnie wyciągnęłam nowe opakowanie popcornu i wrzuciłam je do mikrofalówki. Wyjęłam z szafki trzy puszki coli. Oparłam się o blat i czekałam aż maszyna zacznie wydawać dźwięk oznajmiający, że przekąska jest gotowa.
Kiedy usłyszałam pikanie zajęłam się wypakowywaniem żywności do miski nie zauważając, że ktoś wszedł do kuchni. Dopiero gdy poczułam czyjąś klatkę piersiową ocierającą się o moje plecy z zaskoczenia wypuściłam papierowe opakowanie z rąk przez co kilka ziarenek kukurydzy rozsypało się po kafelkach.
Nie musiałam się obracać by wiedzieć kim jest osoba, która nabawiła mnie ataku serca. Wystarczyło tylko to, że zobaczyłam wytatułowaną rękę sięgającą do szafki przedemną.

Żadne z nas się do siebie nie odzywało. Chłopak celowo spowalniał swoje ruchy wyciągając szklankę. Był znowu blisko. Mogłam poczuć jego zapach. Woda toaletowa, którą używał była czymś w rodzaju identyfikatora, jak kolwiek to brzmi. Kiedy tylko wyczuwałam jej zapach moje kolana miękły bo tylko on używał takiego zapachu. Tylko Jai...

Stałam nadal nieruchomo bojąc się zrobic jakikolwiek ruch. Nie rozumiem czemu moje ciało tak reaguje. Pomimo tego, że już w zupełności nic nie czuję do tego człowieka to gdy tylko jego skóra zetknie się z moją, czuję dziwne mrowienie jakby przez miejsce tego zbliżenia przeszedł prąd.

Kiedy Jai łaskawie odsunął się odemnie mogłam w spokoju dokończyć swoją czynność. Nie patrzyłam na niego. Nie chciałam patrzeć. Ignorowanie tego człowieka było najlepszym pomysłem by przetrwać tę noc.

*perspektywa Jaia*

Z uwagą przyglądałem się jak brunetka z ciekawością pochłania każdą minutę filmu. Była nim tak zainteresowana, że zapomniała że w ręce trzyma garsć popcornu, która w połowie drogi do jej malnowych ust zaprzestała swoich ruchów.

Było mi teraz cholernie niewygodnie bo Kendall z każda chwilą coraz bardziej się we mnie wtulała co równało się z jeszcze większą dozą jej słodkich perfum od których powstrzymuję się by nie puścić pawia. Film w ogóle nie ma dla mnie znaczenia. Moje oczy są skupione jedynie na Liv.

Tak bardzo chciałbym ją teraz objąć, a następnie wpić się w jej delikatne, pulchne wargi. Chciałem zedrzeć z niej te jebane szorty i śledzić każdy milimetr jej idealnego ciała. Ta myśl doprowadziła do tego, że mój kolega coraz bardziej rozpychał się w moich bokserkach, przez co powoli traciłem nad sobą panowanie, ale wiedziałem, że nie mogę nic zrobić.

Nie mogę jej dotknąc w ten sposób.

Była taka niewinna...a ja pozwoliłem upaść jej na dno.

Podniosła się z niego.

Wiem, że juz nie patrzy na mnie tak jak kiedyś. Nie rumieni się na mój widok. Zniszczyłem jej uczucie. Wiedziałem, że cos do mnie miała od samego poczatku więc chciałem ją wykożystać zakładając maskę troskliwego Jaia i nawet się nie zoriętowałem kiedy przestałem grać. Pragnę jej nadal, ale w inny sposób niż na początku. Wiem, że jest w niej coś innego i chcę to odkryć. Mimo, że spieprzyłem sprawę po całej  lini to nie odpuszczę jej tak łatwo.

Podczas sytuacji w kuchni poczułem jak jej ciało zareagowało na mój dotyk. Nie wiem czemu to zrobiłem. Mieliśmy dać sobie spokój tylko, że ja nie potrafię się powstrzymać.

Jeszcze raz zmierzyłem brunetkę wzrokiem zatrzymując się na jej twarzy.

Była piękna, a ja nie potrafiłem tego wcześniej dostrzec i teraz widzę jakim byłem chujem.

-----------------------------------------

A little sick- Jai BrooksOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz