Łączone Lekcje.

308 8 0
                                    

Gdy już zjadłam wyszłam z domu i po czasie czekałam na autobus.

Doczekałam się.

Gdy już byłam w sali na pierwszej lekcji siedziałam obok Hong

Nauczyciela dalej nie było. Miałam fizykę.
A nas w klasie było dzisiaj mało. 8 osób .

Nagle wszedł nauczyciel .

No muszę przyznać że dziś ładnie wygląda

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

No muszę przyznać że dziś ładnie wygląda.

- Dzień dobry dzisiaj będziecie mieć łączone lekcje z klasą wyżej. Zaraz tu przyjdą. Bo was jest 8 a ich 5. Nauczycieli też dzisiaj paru nie ma. - powiedział po czym usiadł na krześle.

Po 3 minutach klasa mojej siostry razem z nią przyszła. Ona usiadła z Olivią w pierwszej ławce szczerząc się do Pana.
Ja byłam w ostatniej. Więc nie słyszę o czym gadają.

Pan Kim wstał i zaczął coś mówić.

- Dzisiaj razem mamy jeszcze razem jednak lekcje. Ostatnią. Więc się jeszcze zobaczymy. A teraz kogoś przepytam. Może najpierw kogoś z starszych klas. Panna Park.

Czemu Ari? Czemu ona ?

Arianna wstała i podeszła do tablicy ruszając tyłkiem w obie strony.

No uważaj bo się potkniesz suko.

Zaczęła rozwiązywać zadania. Wszystko miała dobrze. Popisuje się mu.

Też chce umieć fize i się popisać ale jestem na niskim poziomie z fizyki.

- I co dobrze proszę pana? - uśmiechnęła się do niego co on odwzajemnił.

- Tak. Wszystko masz dobrze. - zaczął zapisywać ocenę w dzienniku

- Dobrze Tera ktoś z młodszych klas. - dodał.

Ari patrzyła na mnie ze zadowoleniem aż mnie gotuje.

- również Panna Park - powiedział pan.

- Ja?- zapytałam zdziwiona.

- Tak ty Mei. - Odpowiedział bez emocji.

Czemu do mnie się nie uśmiecha ?
A czemu mi na tym zależy. Niewiem.

Podeszłam do tablicy patrząc na nią i nic nie rozumiejąc.

- Nie rozumiem - powiedziałam smutna.

- Mei to łatwe. - powiedziała moja siostra.

- Zamknij się tu już byłaś przy tablicy. - powiedziałam glosno.

- Mei uspokój się. Wytłumaczę ci jak nie rozumiesz. - Pan Kim podszedł do mnie od tyłu i wziął kredę i przybliżył się do mnie cicho tłumaczac

Był tak blisko że czułam jego oddech na szyji.

- Rozumiesz już ? - zapytał siadając przy biurku.

- Tak... - odpowiedziałam i zaczęłam robić

- Skończyłam- odpowiedziałam.

- Tak tak. Dobrze. - powiedział znów pisząc coś w dzienniku.

Usiadłam na swoim miejscu i położyłam głowę na ławce. Zamykając oczy zasnęłam.

My Teacher// Kim Taehyung.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz