My Teacher// Kim Taehyung.

ahhhh

Pogadalam chwilę z Hyunjin'em i poszłam do toalety.

On naprawdę jednak wydaje się fajny. I spoko ale wiem że nie jest. No będę głupia jak cała szkoła i leciała na niego bo jest super piękny.

Weszłam do toalety a za mną Hong. Usiadłyśmy na podłodze z wielkim podekscytowaniem.

- I jak tam? Mało ostatnio gadamy...- powiedziała dziewczyna.

- Wiem. Ale niewiem czemu. Może to przez naukę i przez towarzystwo... - Odpowiedziałam po czym przytuliłam dziewczynę

- Dobra dobra. Spadaj. Opowiadaj co z Kim'em - powiedziała wesoło

- Co Z Kim'em? Aaa ... Chyba okej? Niewiem. - odpowiedziałam.

Hong wzięła swoje rzeczy i wyszła z tolaety

Aha? Co to miało być? Nie ważne. Jeb się

Wzięłam swoje rzeczy i poszłam pod sale biologi.

Po lekcjach gdy wyszłam ze szkoły była okropna pogoda ... Padał deszcz i było mega zimnooo. Wzięłam swój telefon i zadzwoniłam do mamy.

- halo mama- powiedziałam drżącym głosem

- Tak Mei? - odpowiedziała mama

- Przyjedziesz po mnie pod szkole bo jest mega zimno?

- Będę za 5 minut. Czekaj.

I się rozłączyła

Gdy tak czekałam ze szkoły wychodził Kim.

- Mei na co czekasz ? - zapytał stając przede mną.

- Na mamę? - odpowiedziałam.

- Zawiozę cię. Będzie szybciej

- Spadaj Kim. Moja mama właśnie parkuje. Nara - odpowiedziałam po czym wzięłam zamach i poszłam w stronę samochodu.

Usiadłam i zapiełam pasy

- Co to za chłopak? - Zapytała mama

- A to jest... MAMO!!! To mój nauczyciel...

No moja mama chyba myślała że to mój chłopak. To znaczy... Nie wiem kim on dla mnie jest.
Ehhh
Ari go kocha. Jestem mega podła!

---------------
Przepraszam że tak krótko ale jest 00:10
Jutro napiszę więcej