korepetycje ?

296 9 0
                                    

Nic nie umiem. I co ja teraz mam tu napisać? Dobra popatrzę do kartki Kai'a może on coś ma ciekawego.

Wychylilam się i zaczęłam pisać to co ma Kai na kartce.
Ale przerwał mi pewien głos.

- Mei? Co robisz ? Masz swoją kartkę?- zapytał Kim wstając i przyglądając się mi.

- Taak...- wróciłam na wcześniejszą pozycję i udawałam że cos pisze na swojej kartce.

Tak minęło następne 15 minut i był czas żeby oddać kartki.

Każdy oddał a Kim zaczął je przeglądać. W tym czasie ja wyciągnęłam telefon i napisałam do Hong ponieważ ona była na drugim końcu sali.

Mei
Dużo napisałaś???

Hong
Tak. Wszystko. A ty?

Miałam już odpisywać ale ktoś wyrwał mi telefon z ręki. Wzięłam swoją głowę w górę i zobaczyłam Kim'a srima.

- Ej kurwa dawaj to! - powiedziałam glośno.

O kurwa...CO JA POWIEDZIAŁAAAAAM?

- Mei Język ! Po lekcji po niego przyjdź- powiedział idąc do biurka po czym schował go w szufladzie

Dobra Fizyka to moja ostatnia lekcja przeżyje.

Po lekcji każdy wyszedł a ja podeszłam do biurka obok Kim'a

- Mogę telefon?- zapytałam z uśmiechem.

- Nie. Niech rodzice przyjdą po twój telefon. Tobie go nie oddam. A przy okazji pogadam z nimi o twoim zachowaniu - powiedział przeglądając coś na laptopie.

- No ale Pan mówił że po lekcji mogę go wziąsc

- Z rodzicami. Będę tu czekał do 16:15 nie dużej inaczej dostaniesz go za tydzień. Rozumiesz? - powiedział patrząc na mnie chamsko

- Chuj ! - powiedziałam zamykając jego laptopa przy tym zamykając tam jego palce.

Wyszłam z sali trzaskając drzwiami i kierowałam się do domu bardzo zła.

Kurwa teraz to go nienawidze. Czemu on taki jest? Tępy ? Głupi? I....głuuupi?

Która tak wogole godzina ?

Hmm ... Nie mam jak sprawdzić.

Zaczęłam iść szybciej po 5 minutach byłam już w domu.

- Mamoooo? - powiedziałam biegnąc do kuchni.

-Tak? - odpowiedziała cicho.

- Chodź do szkoły proszę szybko. Pan Kim ukradł mi telefon i tylko ty możesz go odebrać. Błagam.

Błagałam chwile mamę ale się udało.

O 16:7 byłyśmy już w szkole. Razem z mamą zapukaliśmy do klasy Kim'a srima i weszlysmy

- Dzień dobry - powiedział wstając i witając mamę.

- Dzień dobry- powiedziała mama uśmiechając się

Aaa już wiem czemu. Bo ona była zadowolona że on i Ari . Ohoo

Razem z mamą usiadlysmy w ławce a Kim zacząl gadać jaka to ja jestem a jaka nie i ble ble.

- Ja przepraszam za moją córkę. Wiem że ona pozwala sobie na za dużo i niewiem po kim to ma. Ale mam nadzieję że Ari to dobrą uczennicą - powiedziała z uśmiechem.

- Taaak. Proszę telefon Mei - powiedział podając go mi

- Dzięki. Nara... Znaczy dowidzenia Panu. Chodź mamo. - powiedziałam wychodząc szybko z sali a za mną mama.

Mama poszła jeszcze do toalety a ja usiadłam na ławce pod szkołą.

Zauważyłam że z szkoły wychodzi Pan Kim z panią Kim Renee.

Ona się do niego cieszy a on najwyraźniej ma ją w dupie.

Hmm... Ona zaraz go zje.

Zaczęłam iść w ich stronę i nagle potknęłam się i upadłam w ramiona pana Kim'a na co Renee zamilkła i się przyglądała nam

Popatrzyłam na Kim'a z uśmiechem i szybko się z niego podniosłam.

- Sory przez przypadek to było- powiedziałam i miałam ich omijać ale jego głos mi przerwał.

- Zaczekaj Mei. Musimy pogadać jeszcze o czymś - powiedział oddalając się ze mną od Renee.

- Co? - zapytałam go krzyżując swoje ręce na klatce.

-Nie co tylko proszę jak już. Przed chwilą z twoją mamą uzgodniliśmy że będziesz miała korepetycje z fizyki.

- Z kim? - zapytałam

- Poleciłem jej jednego korepetytora - powiedział- I będziesz miała ograniczony czas na telefon bo jesteś uzależniona. - dodał

Od ciebie.

- CO KURWA? Ty mi to robisz specjalnie? Czemu nakrecasz moją mamę? - zapytałam zła.

- Myślę że to dobry pomysł. Może poprawisz się na stopnie twojej siostry.

- Co? Nie nie. Nigdy nie będę taka jak Ari. Nie mam czasu żeby być nudną sory. I nie mam czasu na żadne dodatkowe lekcje czy korepetycje. A co najważniejsze nie mam czasu na wrednych samolubnych i wpatrzonych w siebie nauczycieli dlatego żegnam i mam nadzieję że nigdy nie znajdziesz żadnej dziewczyny. Bo wiesz biedna się zanudzi. NARA TAEHYUNG - Powiedziałam dając gumę bo wiedziałam że za dużo powiedziałam i się go bałam










.

My Teacher// Kim Taehyung.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz