,,A tale old as time, young love don't last for life"
Dzieciaki wracają z wakacji i oprócz pamiątek przywożą złamane serca, jednak nowy rok szkolny daje im szansę na naprawienie błędów i nowy początek. Wybaczanie może się jednak okazać trudniejsze n...
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
23 Sierpnia 2019
Dziwną rzeczą w relacji Yolandy i Olivera było to, że żadne z nich nie do końca wiedziało, co się między nimi dzieje. Niby byli ze sobą blisko, bliżej niż przyjaciele, ale Yolanda widziała, że Oliver jest po prostu takim człowiekiem, który dla każdego jest miły, otwarty i może ona nie była jakimś specjalnym wyjątkiem. Niby poszli razem na bal, ale nigdy nie mówili o sobie, jako o parze i nigdy też nie padło jakieś oficjalne pytanie, które mogłoby ustalić ich oficjalny status.
— Pomyślałam, że skoro jesteś dobra w wyciąganiu informacji z ludzi to może mogłabyś mi z tym pomóc i jakoś wyciągnąć coś z Olivera — powiedziała Montez do Rachel po tym jak wyjawiła swoje odczucia.
Choć Rachel była zajęta przypinaniem karteczek do swojej korkowej tablicy w piwnicy to i tak uważnie słuchała Yolandy i obejrzała się na nią z pewnym zdziwieniem, zauważyła też, że siedzący obok brunetki Courtney i Nate byli równie zmieszani.
— Ostatnio zadziwia mnie wiele rzeczy, ale że Olivanda nie jest oficjalnie parą to jest inny wymiar — powiedziała śmiejąc się.
— Olivanda?
— Tak na was mówimy — rzucił Nate pakując do buzi chrupki — no wiesz połączenie waszych imion.
Rachel odwróciła się z powrotem do swojej tablicy z lekko ignorując rozmowę, którą wszczęli jej znajomi. Musiała skupić się, aby w tym roku poważnie rozwinąć szkolny blog, więc zaczynała pomału zbierać sobie tematy. Poprosiła przyjaciół o pomoc, Yolanda i Nate chcieli dalej pisać w tym roku, a Courtney odchodziła, aby przyłączyć się do samorządu szkolnego, co wciąż sprawiało, że jej zdanie było ważne dla Rachel.
— Więc w takim razie Freddy i Lexi to co? Leddy? — ciągnęła Yolanda — przestańcie, to głupie. Billy i Rachel to pewnie Rilly?
Rachel lekko się spięła. Od jej powrotu minęło już trochę czasu, a jeszcze ani razu nie widziała Billy'ego, co było wyjątkowo dziwne szczególnie, że mieszkali naprzeciwko siebie. Czuła się tak jakby specjalnie jej unikał.
— Tak właśnie było, — powiedziała odwracając się do przyjaciół — ale z tego co wiem to Leddy przeżywa jakiś kryzys, a Rilly przestało istnieć.
Cała trójka wyjątkowo się ucieszyła, że Rachel zaczęła ten temat. Ciężko im było zrozumieć, co się dzieje między nią i Batsonem i w ostatnim czasie starali się unikać tematu, ale nie było to łatwe.
— Co tak dokładnie się z wami stało? — zapytała wreszcie Courtney — Jednego dnia byliście aż irytująco zakochani, a drugiego przestaliście się do siebie odzywać i wszyscy zastanawiamy się, co się stało.
