Rozdział 29

3.8K 309 183
                                    

JEŚLI POD TYM ROZDZIAŁEM NIE BĘDZIE PRZYNAJMNIEJ 5 KOMENTARZY,KOLEJNY ROZDZIAŁ NIE ZOSTANIE DODANY.

CZYTASZ=KOMENTUJESZ 

(Tak,będe to dodawać teraz przy każdym rozdziale hahaha) 

______________________________________

*Oczami Louisa*

Zacisnąłem pięści patrząc na grupę chłopaków (było ich jakoś 5),którzy unosili Harry'ego,plując do niego okropnymi słowami. Gdybym miał zgadywać,to moja twarz aktualnie najprawdopodobniej była cała czerwona ze złości.

Nie czekając ani chwili,podszedłem do nich.

-Hej,chłopaki! Patrzcie! - Krzyknął jeden chłopak z grupy.

-Tak,chłopaki,patrzcie! Louis Tommo Tomlinson - Powiedział któryś kładąc dłoń na moich plecach. 

-Przyszedłeś się do nas dołączyć? -Zapytał jeszcze inny

-Nie. Przyszedłem tutaj aby powiedzieć wam,że macie się odpierdolić. -Mruknąłem odsuwając się od dotyku jednego z chłopaków.

-C-co? - Zapytał jeden z nutką zmieszania w głosie.

-Powiedziałem,spierdalajcie -Warknąłem,niemal krzycząc.

-Słyszeliśmy co powiedziałeś,Tommo.Po prostu chcemy wiedzieć dlaczego - Jason,facet który jest jeszcze trudniejszy do zbycia niż Zayn,powiedział obracając głowę w moim kierunku,tak że byliśmy sobie twarzą w twarz.

-B-bo - Zająkałem się. Nie bałem się czy coś,cóż.. jednak byłem; Nie ze względu na niego,ale z powodu tego,że Harry będzie w stanie odczytać z moich ust to co powiedziałem. - Ponieważ. - Powiedziałem ponownie,tym razem bez jąkania się. - To jest mój chłopak.

Jason roześmiał się.

- Chłopak? Na prawdę Louis? Z wszystkich ludzi wybrałeś akurat tą bezużyteczną...-Powiedział dając Harry'emu kopniaka w brzuch. - Ciotę? 

-Ty pieprzo... - Zacząłem mówić,ale postanowiłem przerwać. Chciałem dać mojej pięści mówić. Moja pięść spotkała sięz  policzkiem chłopaka,powodując że chłopak niemal stracił równowagę.

Jason złapał się za policzek,oddychał  bardzo ciężko.Spojrzałem na resztę chłopaków z tej grupki,którzy patrzyli na mnie z otwartymi buziami.Zignorowałem ich i spojrzałem na leżącego na podłodzę Harry'ego.

-H... - Zacząłem mówić,ale przerwało mi uczucie czegoś twardego uderzającego mój policzek.

Trzymałem się za swój policzek,spojrzałem na górę aby zobaczyć Jasona przybijającego piątki z resztą paczki. Spojrzałem na Harry'ego i zauważyłem łzy w jego oczach.

Zanim zdążyłem powiedzieć cokolwiek aby uspokoić Harry'ego.

Boom.

Kolejne uderzenie,tym razem w oko.

Moje ciało opadło na ziemię,wszystko co mogłem usłyszeć były śmiechy paczki Jasona i krzyki Harry'ego,a następnie kroki odchodzących chłopców.

Cóż,to jest koniec mnie,pomyślałem myśląc że to już na prawdę koniec,miałem czarno przed oczami.

*Oczami Harry'ego*

[Pięlęgniarka specjalnie mówi wolno,dla Harry'ego] *notka od autorki* 


Czekałem w poczekalni z niepokojem,mając nadzieje,że dobre niedługo nadejdzie.

Wiem,wiem - Jestem za bardzo dramatyczny,ponieważ Louis brał udział w bójce i skończył w szpitalu.

Poczekaj.. To jest idealny powód aby być dramatycznym,do cholery!

Poczułem klepnięcie mojego ramienia przez kogoś,uniosłem głowę i ujrzałem pielęgniarkę. Zgaduje.

-Możesz iść zobaczyć Louisa w pokoju 73 - Powiedziała,na końcu posyłając mi słodki uśmiech. Jedynie kiwnąłem głową w odpowiedzi,aby nie tracić czasu do dotarcia do tego pokoju.

Wolno otworzyłem drzwi,nie chcąc być głośno.

Zauważyłem Louisa leżącego na łóżku z przymkniętymi oczami,pomyślałem że śpi. Podszedłem do jego łóżka i siadając na krześle złapałem jego dłoń.

-Przepraszam -Zacząłem mówić i przetarłem twarz ręką - Cholera,co ja mówię? Jesteś głupi,Louis! Na miłość boską,mogłeś umrzeć! - Zacząłem,ale zatrzymałem się i wziąłem głęboki oddech. - Ale i tak Cię kocham.

Zauważyłem uśmiech na ustach Louisa,ale wciąż miał zamknięte oczy.

-Ja Ciebie też kocham,Harry.

_______________________

Cóż chciałam was poinformować,że zbliżamy się do końca.

Mianowicie zostały nam jeszcze 4 rozdziały :( ♥ 

I tak postanowiłam wam zrobić niespodziankę i na miły weekend dodać wam jeszcze jeden rozdział. luvv xxx

możecie znaleźć mnie: 

twitter  - @arixsels 

No Sound - Larry Stylinson TŁUMACZENIE PLOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz