Nct Dream

534 17 1
                                    

Kiedy są zazdrośni ( jest twoim chłopakiem).

.Mark.

Mark patrzył się dziwnym wzrokiem na Jaehyuna, który właśnie z tobą rozmawiał. Gdy tylko się na niego popatrzyło można było zobaczyć, że jest zazdrosny. Ty pomimo tego rozmawiałaś nadal ze starszym, a kiedy ten musiał już iść to podeszłaś do Marka.

- czemu jesteś taki zazdrosny? - zapytałaś siadając obok.

- nie jestem.

- proszę cię, widać to gołym okiem.

- a co, nie mogę być zazdrosny? - podniósł ręce do góry jakby w geście obronnym.

- głuptasie możesz, ale po co masz być zazdrosny?

- no bo ostatnio bardzo dobrze się dogadujesz z Jaehyunem i no tak jakoś...

- ahh ty, jak dziecko, nie musisz być zazdrosny przecież wiesz, że jesteś na pierwszym miejscu - powiedziałaś i dałaś mu pocałunek w policzek.

- eh no dobrze.

.Renjun.

Chłopak dzisiejszego dnia był dziwnie cichy i mało co się odzywał do ciebie. Postanowiłaś w końcu, że zapytasz się czy się coś stało i dlaczego się tak zachowuje.

- Renjunie co się dziś dzieje z tobą, wszystko dobrze? - zapytałaś zmartwiona, kiedy siedział bez emocji nad kubkiem z herbatą i patrzył w podłogę.

- zapytaj się tego chłopaka, z którym wczoraj wyszłaś do parku - odpowiedział nie patrząc nawet na ciebie.

- ale o co ci chodzi?

- no Jeno mówił mi, że widział cię wczoraj z jakimś chłopakiem w parku.

- ahh no tak, to był mój kuzyn - zaczęłaś się śmiać - czy ty jesteś zazdrosny?

- może - przewrócił oczami.

- awww słodko - powiedziałaś przytulając go - tylko się już nigdy więcej nie martw i nie bądź zazdrosny bo nigdy bym cię jakby to powiedzieć nie zdradziła.

- dobrze - powiedział lekko się uśmiechając - przepraszam, że taki dziś byłem - także swoimi ramionami uszczelnił cię w uścisku.

.Jeno. 

- gdzie on jest? kim on jest? - do pokoju wkroczył Jeno.

- o kogo ci chodzi? - zapytałaś patrząc się zdziwiona na niego - jak wszedłeś do domu?

- twoja mama zna mnie nie od dziś, a chodzi mi o tego chłopaka, z którym dziś byłaś w galerii i Chenle was widział.

- przekaż Chenle, że jest słabym obserwatorem, a za razem przyjacielem, że nie poznał Jaemina i tak byłam z nim w galerii tylko po to, żeby kupić ci prezent, a Jaemin cię dobrze zna, więc mi postanowił doradzić w prezencie na naszą zbliżającą się rocznicę - popatrzyłaś unosząc lekko brew - a ty nie musisz być zazdrosny, przecież wiesz, że cię kocham i bym się z innym dla swojej korzyści nie spotkała.

- ah no tak - skrępowany podrapał się po karku - czekaj rocznica?!

- no tak, nie mów, że zapomniałeś...

- no oczywiście, że nie zapomniałem, tylko ten czas za szybko leci i wiesz tak jakoś - zaśmiał się głupkowato.

- oj Jeno, co ja z tobą mam - pokręciłaś głową po czym gestem ręki pokazałaś aby do ciebie podszedł po czym pociągnęłaś go na siebie tak, że wylądował na tobie, na łóżku i się wtulił w twoje ciało - i pamiętaj zawsz-

Reakcje NCTOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz