Powiedzieć, że był to dla nich szok, to jak nic powiedzieć. Żadne z nich nie spodziewało się wypowiedzianych słów.
Hermiona cała czerwona nie spuszczała go z oczu. Cały czas jego słowa huczały w jej głowie, Kocham Cię, Kocham Cię, Kocham... To było jak sen marzeń w połączeniu z koszmarem. Po minie Severusa i tym, że tak jak ona nie poruszył się nawet o cal - można było wywnioskować, że przeżywa podobne uczucia.
Jednak czy brązowowłosa powinna być w aż takim szoku? Nagle przypomniała się jej ich noc w jego urodziny. Wtedy też wypowiedział te słowa! Jednak wtedy usłyszała to przelotnie i pod wpływem silnego orgazmu, a teraz? Te słowa była tak czysto wypowiedziane!Kiedy ona biła się z myślami jej towarzysz miał również problem z poukładaniem myśli.
Nie jest w ciąży?! Nie jest w ciąży!! Czuł jak przepełnia go radość i ulga! Tak! Nie spieprzył jej życia! Merlinie jak dobrze! Ale... w takim razie jego wyznanie... o kurwa.
Spojrzał się na nią wielkimi oczami. I co teraz powinien zrobić?? Przecież się nie wycofa jak jakiś nastolatek. Ale czy ona??
Westchnął głęboko i spojrzał w jej czekoladowe oczy. Była piękna, taka delikatna i .... Jego.
Nie myśląc za wiele pochylił się ku niej i łapiąc jej twarz między dłonie przyciągnął łącząc ich usta. Ten pocałunek był inny niż te dotychczas. Bardziej... intymny. Całowali się powoli i delikatnie jak para kochanków, która miała już nigdy więcej się nie zobaczyć. Przeniósł swoje dłonie na jej biodra i przycisnął do swojego ciała. Chciał ją mieć jak najbliżej siebie.
- Mam na Ciebie ochotę - szepnął w jej rozpalone usta. Poczuł jak jej mięśnie się napinają, a oddech przyspiesza. Uwielbiał to jak na niego reagowała. Była taka delikatna i czuła. Kiedy uniosła głowę i spojrzała w jego oczy - rozpływał się.
- Hermiono ja... - sam nie wiedział co chce jej powiedzieć.
- Severusie - uśmiechnęła się lekko do niego i odsunęła się.
- Twoje słowa mi schlebiają ale... - westchnęła. Czuła się przytłoczona tym wszystkim. Czy kochała Severusa? Nigdy w sumie nie myślała o tym.
- Muszę to przemyśleć, poukładać sobie w głowie - oparła się o ścianę i spojrzała na niego. Jego twarz nie wyrażała żadnych emocji. Znowu maska obojętności zagościła na jego twarzy. Nie chciała go ranić, po prostu to wszystko jest takie nagłe!
- Rozumiem - powiedział spokojnie, prostując się. Wszystkie jego mięśnie w ciele były spięte. Zaskoczyła go i ... wystraszyła. Tak Severus Snape się bał.
- W takim razie nie będę Ci przeszkadzał - ruszył do drzwi.
- Severusie - chwyciła go za ramię i przetrzymała lekko. Spojrzał na nią tymi zimnymi oczami, aż przeszedł ją dreszcz. Nie chciała, żeby to co razem zbudowali się rozpadło. Nie chciała widzieć tego chłodu i dystansu w nim. Dlatego przyciągnęła go mocno do siebie i pocałowała namiętnie. Wiedziała, że może czuć się zdezorientowany ale miała to gdzieś. Znowu chciała poczuć tą bliskość. Całowała go zachłannie, rozpinając jego koszule guzik po guziku.
- Jednak zmieniłam zdanie. Nie chce myśleć - szepnęła - Spraw, żebym nie myślała - zdjęła z niego koszule i westchnęła na uczucie nagiej skóry.
Severusowi nie trzeba było powtarzać, wiedział że pewnie jest to błąd. Że powinien ją teraz zostawić ale pragnął jej bliskości. Chwycił za jej koszule i rozerwał ją. Nie bawił się w delikatność ale jej to pasowało.
- Nie bądź delikatny - warknęła gdy chwycił ją pod uda i uniósł. Dwoma krokami podszedł do łóżka i usiadł na nim sadzając ją przodem na kolanach. Całowali się mocno i zachłannie. Kiedy pozbył się jej stanika i przeniósł usta na jej sutki - westchnęła rozkosznie. Ssał, lizał, pieścił jej ciało.
- Na kolana - warknął chwytając ją za włosy. Jak powiedział tak zrobiła. Uklękła przed nim i chwyciła za pasek od spodni.
- Grzeczna dziewczynka - pomógł jej pozbyć się swoich spodni wraz z bokserami.
Nie czekając na jego słowa, pochyliła się i wzięła go w usta.
- O kurwa! - wplótł rękę w jej włosy i zaczął dyktować jej tępo. Lizała go po długości, brała go całego, drażniąc językiem główkę penisa. Chciała dać mu jak najwiecej rozkoszy.
- Uwielbiam Twoje usta zaciskające się na nim - spojrzał na nią i westchnął na rozkosz jaką mu dawała. Po chwili pociągnął ją za włosy i schylił się, aby ją pocałować. Hermiona jak na zawołanie uniosła się z ziemi i znowu wylądowała na kolanach Severusa. Jego usta całujące jej szyje, ręce ściskające pośladki pod spódnicą. Właśnie tego teraz potrzebowała.
- Weź mnie - szepnęła pełna napięcia.
- Jak? - spytał między pocałunkami a lizaniem jej dekoltu.
- Szybko i mocno Severusie - krzyknęła, gdy przeniósł usta na jej lewy sutek.
- Pokaż - warknął i wstał z łóżka trzymając ją pod udami. Obrócił ich i rzucił dziewczynę na łóżko. Przyglądaj się przez chwile jej ciału. Spocone czoło, nierówny oddech, rumieńce na twarzy, krągłe piersi z stojącymi sutkami, piękne wcięcie w talii. Czuła się trochę jak obraz w muzeum, który ktoś dokładnie analizuje. Pchana jakąś siłą chwyciła za zapięcie od spódnicy i pozbyła się jej wraz z majtkami. Uniosła kolana i rozchyliła nogi, dając tym samym lepszy widok na jej cipkę. Spojrzała na niego i uśmiechnęła się cwano.
- To właśnie chciałeś zobaczyć? - szepnęła nieodrywając wzroki od jego twarzy.
- Hmm jak zawsze Panno Granger, wie Pani czego się oczekuje - zdjął do końca swoje spodnie z bielizną i podszedł do krawędzi łóżka.
- Chcesz sie zabawić? - spojrzał na nią masując penisa przy tym.
- Tak - szepnęła pełna emocji i napięcia. Pstryknięciem palców sprawił, że na każdej kolumnie od łóżka pojawił się bawełniany sznurek.
- Nie ruszaj się - podszedł do jednej z kolumn, chwycił za sznureczek i obwiązał nim jej kostkę, potem drugą, następnie nadgarstki. W wyniku czego Hermiona była idealnie rozciągnięta. Nie mogła złączyć swoich nóg ani rąk.
- Hmm jestem ciekaw jak będziesz się czuła - szepnął jej do ucha i polizał je. Powolnym krokiem podszedł do jej szuflady nocnej i wyjął z niej dwa przedmioty.
- Pamiętasz to? - pomachał korkiem analnym, który już kiedyś użyli. Kiwnęła głową i zrobiła się czerwona na buzi. Severus chwycił za lubrykant, który wyjął wraz korkiem i dokładnie nałożył na niego. Podszedł do niej i nadmiar z palców rozsmarował na jej drugiej dziurce. Lekko wsunął swój palec do jej dupki i westchnął na uczucie ciasnoty.
- Jeszcze trochę maleńka i zerżnę Cię w nią - powiedział, po czym wsunął korek. Czuła się pełna i ciaśniejsza. Uśmiechnął się lekko na widok jej pełnych pożądania oczu.
- Chce. Cię. Zerżnąć - mówił składając pocałunki na jej udzie.
- Ale najpierw - przesunął się wyżej i pochylił nad jej wzgórkiem łonowym.
- Chce Cię posmakować - zaczął zabawę jego języka z jej cipką...Ciąg dalszy nastąpi ...
————————————————————-
Cześć i czołem kochani!
Oto wyczekiwany rozdział! Wiem, że pewnie każdy liczył a och i ach w miłosnych uniesieniach naszej dwójki ale nie byłabym sobą gdyby nie dodała pikanterii. Zresztą jak już wspominałam na początku jest to seks opowiadania z nutą romantyzmu 😉
Jestem ciekawa waszych przemyśleń 😘
Nie wiem kiedy kolejny rozdział ale na pewno nie opuszczę Was!
Trzymajcie się ciepło ❤️
CZYTASZ
Praktyka - Sevmione
Short StoryJest to krótkie opowiadanie erotyczne. Hermiona Granger wraca na swój ostatni rok nauki do Hogwartu. Wojna odbiła się na niej szczególnie mocno. Dziewczyna jednak nie załamuje się i dąży do spełnienia swoich marzeń - za wszelką cenę. Niestety na je...