Była taka akcja, że na przerwie na korytarzu z niewiadomego powodu jedna typiara podeszła do mnie i prysnęła nieznanym środkiem chemicznym mi do oczu
Asch: pożycz ciało.
Ja: Ale po co?
Asch: poprostu mi je daj :))
Ja: No dobra, masz
Asch już w ciele: *bierze płyn do dezynfekcji i wpierdala go tej rypuarze to oczu i ryja*
Felix: dobrze tak ścierze j3banej
Ja: Co tu sie-
Ali: Noi już wiemy, że Felix bardzo wkurwiony

CZYTASZ
Wszystko Jak I Nic
RandomNo, rozmowy z moimi tulpami i nie tylo, zapraszam do czytania (づ◡﹏◡)づ