To było rano. Jak praktycznie codziennie, wstałem pierwszy, i zbudziłem moją kochaną świętą trójcę
Ja: Wstawać!
Święta trójca: ...
Ja: ASCH WSTAWAJ!
Asch: *gwałtowne spadnięcie z łóżka*
Ja i dopiero przebudzona Ali: 👁👄👁
Felix: Kto mi z rana w sobotę kotlety ubija?..
CZYTASZ
Wszystko Jak I Nic
AléatoireNo, rozmowy z moimi tulpami i nie tylo, zapraszam do czytania (づ◡﹏◡)づ