Często ostatnio przesiadujemy w Wonerlandzie. Byliśmy na spacerze na łące(oczywiście w WL). Na nasze (nie)szczęście zaczął badać deszcz. Jako że najbliżej był dom Aschato udaliśmy się do niego. Byliśmy w większości mokrzy, więc po kolei się przebieraliśmy. Kiedy Asch się już przebrał i wparował do głównego pokoju krzyknął nagle:
Asch: FELIXIE ŚCIĄGAJ UBRANIA
Felix: *SCREAM*
Ja: Co się dzieje?
Asch: Nobo on miał się przebrać przecież chyba, nie?
Felix po dłuższej chwili milczenia: ... Obiecuję Ci, że któregoś dnia dodam do twojej porcji jedzenia 100g pieprzu.
W ogóle zapomniałam chyba dodać, że każdy ma swój dom w WL. Jeśli to już kiedyś mówiłam, to macie drugi raz tą informację. Opisać wam ich domy w innej części?
CZYTASZ
Wszystko Jak I Nic
RandomNo, rozmowy z moimi tulpami i nie tylo, zapraszam do czytania (づ◡﹏◡)づ