Chaotic feeling

1.7K 144 80
                                    

-No ale opowiadaj!- nakazała dziewczyna.

-Nie chce o tym mówić- stwierdziłem- mam straszny mętlik w głowie.

-Odpocznij- odpuścił Suga.

-Jakie odpocznij!?- oburzyła się moja przyjaciółka- nie pierdol, przestań się bawić w kotka i myszkę i mów co jest.

-Jisoo..-błagalnie wypowiedziałem jej imię.

-Dobrze wiesz ze nie odpuszczę.

-To prawda- przyznał Yoongi- jest uparta jak mało kto.- dziewczyna uśmiechnęła się od ucha do ucha słysząc słowa swojego partnera.

-Ehh- wypuściłem powietrze wiedząc że oboje mają racje- naprawdę mam mętlik w głowie. Nie wiem w co wierzyć a w co nie. Mam problemy z tym by zaakceptować jego dobre intencje i ciagle w głowie mam te wszystkie złe chwile. Nie wiem czy pogrywa czy naprawdę się zmienił. A pierwsze o czym pomyślałem po przebudzeniu było to czy dobrze postąpiłem wcześniejszej nocy. Mam wyrażenie że nadal skrywa jakieś sekrety- pomysłem o Rose- ze nadal próbuje mnie zwieźć. Nie mam pojęcia po co miałby to robić ale nie wiedziałem tego także 7 lat temu gdy tak właśnie ze mną postępował.- miałem na tym skończyć lecz gdy zauważyłem że dziewczynie otwierają się usta postanowiłem znowu przemówić.- Kocham was i szanuje wasze zdanie jak mało kto, ale chyba nie chce rady. Za dużo się działa w moim życiu. Muszę trochę przystopować i dać sobie chwile na przemyślenia. Jeszcze nie wiem jak się do tego zabiorę, ale coś wykombinuje.- Dziewczyna pokiwała głowa i podeszła do mojego telefonu. Odblokowała go i zaczęła czegoś szukać.

-Myśle że oboje wiemy co powinieneś zrobić- pokazała mi ekran telefonu i połączenie które powinienem wykonać.

Moje płuca wypełniły się powietrzem kiedy kobieta podsunęła mi ten pomysł.

*****************
-Napewno nie chcesz jeszcze zostać?- zapytała kobieta.

-Muszę się jeszcze spakować- przyznałem.

-Racja- kiwnęła głowa i po chwili ciszy, przytuliła się do mnie- uważaj tam na siebie.

-Dam znać jak dojadę- powiedziałem gdy nasze przytulenie dobiegło końca, a ja oddalałem się powoli wyślizgując swoją dłoń z tej jej.

-Koniecznie- powiedziała ze smutkiem który chciała zakryć sztucznym uśmiechem.

-Trzymaj się- odpowiedziałem na odchodne.

-Jimin!- krzyknęła, wybiegając przed dom- dziękuje za zegarek - pocałowała mnie w policzek- jest piękny.

-Zegarek?- dopytałem.

-Ten co dostałam od ciebie na urodziny- mówiła- złoty od michaela korsa.- dodała po chwili.- tak w ogóle to następnym razem nie przesadzaj aż tak z prezentami.- zaśmiała się po czym szybko uciekła do środka.

-ważne że ci się podoba- odrzekłem z uśmiechem kiedy dziewczyna już zawróciła w stronę swojego domu.

Wracając do siebie zastanawiałem się dlaczego dziewczyna pomyślała że zegarek jest ode mnie. I czemu jej nie powiedziałem że to nie mi powinna dziękować?

Memorable • jikook • pl •Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz