Two little girls

1.9K 169 108
                                    

*Perspektywa Jimina*

-Jimin, błagam...- powiedziała zawiedziona.- Rób wszystko, tylko nie wpierdalaj mu się tak odrazu do łóżka.

-Tak odrazu?-zaśmiałem się łapiąc przyjaciółkę za słówka.

-No jeśli już musisz to zrobić to chociaż zwolni tępo- przyznała, jak zwykle szczera.- a tak całkiem poważnie- tym razem przestała się wygłupiać.- lepiej sobie odpuść ten durny pomysł z głowy.

-Już sobie odpuściłem- skłamałem.

-To nie prawda- wyczuła to kłamstwo.

-Taaa...- przedłużyłem- masz racje. No ale ciagle coś mnie do niego ciągnie, a ja nie mam pojęcia jak to przerwać. Jisoo powiedz mi co mam zrobić?

-Po jaką cholerę pytasz się mnie o radę?- powiedziała przegryzając jakieś jedzenie.

-Zawsze się przecież pytam.- przypomniałem, zdezorientowany.

-Ale nigdy nie korzystasz z mojej pomocy. To jak rzucanie kamieniem o ścianę. Niby strasz się ją uszkodzić ale i tak odbija ci kamień.

-Nie prawda, czasem wykorzystuje twoje rady.

-Jak Podasz mi 2 dowolne przykłady to stawiam ci obiad.- była pewna swojej wygranej.

-Yyy..-zacząłem przedłużać.

-No widzisz!- zaczęła słysząc że nie mam żadnych argumentów.- Gdybyś tylko mnie słuchał to już byś miał u boku Chrisa Hemswortha, był milionerem i spędzał czas na Fidżi.

Zaśmiałem się z tego, choć dobrze wiedziałem że ma racje. Nigdy nie słuchałem się jej rad mimo iż bardzo często były one trafne i mądre. Choć zawsze ceniłem sobie jej zdanie, to nadal chodziłem własnymi ścieżkami.

-Chris to ciacho.- rozmarzyłem się na widok aktora w mojej wyobraźni.

-Totalnie.- przyznała równie się zatapiając w swoich myślach.

-Choć chyba wole brunetów.- powiedziałem bezmyślnie przypominając sobie o kolorze włosów aktora.- w sumie niebieskie oczy też chyba nie są do końca w moim guście.

-Raczej po prostu wolisz Jungkooka.- powiedziała z żalem.- Dobra nieważne.- szybko dodała nie chcąc wracać do tematu chłopaka.- Powiedz chociaż czy ten pokój jest wart grzechu?- nagle się podekscytowała.

-Stara...- przedłużyłem.- orgazmu można dostać patrząc na niego.- specjalnie przesadziłem z opisem pokoju.

-Co za szczęśliwy gnojek...- zaśmiała się, zazdroszcząc pokoju.

-Wiesz że mam nawet osobne wejście do garderoby i łazienki?- zacząłem podsycać jej zazdrość.

-Nie gadaj!- była zbyt podekscytowana.- a są tam jakieś ciuchy?

-Nie sprawdzałem- przyznałem.- myślisz że powinienem?

-Gościu! To garderoba w pokoju przyszykowanym dla ciebie.- zaczęła- jasne ze powinieneś! Może zostawił tam jakiego ralpha laurena? Sprawdź to może opchnie się komuś na Olx.

Memorable • jikook • pl •Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz